Witam

wraz z żoną od kilku lat odnawiamy stare, zapomniane nagrobki na cmentarzu Wszystkich Świętych w Pszczynie. Do tej pory odnowiliśmy i uporządkowaliśmy grobowiec rodziny Moritz, grób małżeństwa Stachon, grób Hugo Cebulla, wszelkie koszty pokrywaliśmy z własnych środków. Obecnie rozpoczęliśmy odnawianie nagrobka Stanisława Lubina, który zmarł w 1936 mając 6 lat. Nagrobek został uporządkowany i wstępnie oczyszczony. Przydałoby się przeszlifowanie lastryko i tu pojawia się problem, gdyż jest sporo oddalony od zródła prądu. W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem byłby agregat prądotwórczy, gdyż wymiana wszystkich narzędzi na akumulatorowe jest kosztowna. Nie wchodzi w grę agregat za 400 zł, gdyż moc znamionowa 1500 wat nie wystarcza na zasilanie choćby szlifierki kątowej. Jeżeli uda się zebrać 1000 zł zakupimy agregat resztę przeznaczymy na tarcze diamentowe do szlifowania kamienia, które też nie są tanie a jedna sztuka kosztuje nawet 50 zł. Niezależnie od wyników zbiórki będziemy kontynuować dalsze prace. Dziękujemy za każde wsparcie.