Ks. Zbyszek, jednym znany, drugim nie, to postać nietuzinkowa i Boży kapłan. Zostawił spokojne życie w Polsce i zgodnie z Bożym nakazem wyjechał w środek frontu na Ukrainie, by być z ludźmi, nieść im Boga, dawać nadzieję, sprawować dla nich sakramenty i modlić się z nimi o pokój na świecie. Pracuje blisko Charkowa, gdzie ostatnio, gdy z nim rozmawiałem, odbył się bardzo silny atak rakietowy. Ryzykuje codziennie własnym życiem, by być z ludźmi.

Jest wiele różnych opinii o Ukrainie, Ukraińcach, pomocy, którą otrzymali, wdzięczności, jej braku itp. Pomyśl o Bogu, którego pragną Ci ludzie, pomyśl o kapłanie, który tam pojechał, mimo iż grozi mu śmierć każdej minuty, pomyśl o twoich braciach i siostrach w wierze, katolikach, którzy potrzebują twojej modlitwy i twoich pieniędzy, tak również pieniędzy.

2 Kor 8, 15: Nie miał za wiele ten, kto miał dużo. Nie miał za mało ten, kto miał niewiele.

Tak św. Paweł wzywa ciebie i mnie do pomocy. Pomóż, proszę. Każda złotówka z tej zbiórki będzie wysłana do ks. Zbyszka, każda, bez żadnych pośredników.