Nela

Witam wszystkich bardzo serdecznie!

Jestem młodziutkim żywiołowym owczarkiem niemieckim. Wołają na mnie Nela. Mam dopiero 6 miesięcy i bardzo lubię spędzać aktywnie czas szczególnie w parku z moimi przyjaciółmi z którymi biegamy i siłujemy się na patyczki. Ostatnio mój tata zauważył, że coś niepokojącego dzieje się z moimi tylnymi łapkami i postanowił zabrać mnie do lekarza. Niestety lekarz nie miał żadnych dobrych wieści. Okazało się, że mimo iż jestem młodziutka to mam najgorsze stadium dysplazji stawów biodrowych. Mam zaledwie pół roku, a już grozi mi kalectwo do końca mojego długiego życia. Jedynym ratunkiem abym mogła dalej chodzić i żyć aktywnie jak inne pieski jest bardzo kosztowna operacja. Operacja ma polegać na resekcji głowy kości udowej u łapki lewej i potrójnej osteotomii miednicy przy łapce prawej. Później czeka mnie długa rehabilitacja. Moi rodzice są bardzo załamani ale mimo wszystko cała moja rodzina chce bardzo mi pomóc, przecież przede mną jeszcze tyle szczęśliwych chwil. Jeżeli i Wy chcielibyście pomóc mi uratować moje tylne łapki abym dalej mogła bawić się z moimi przyjaciółmi oraz chodzić z moim tatą na spacerki o własnych nóżkach bardzo proszę o pomoc finansową, a będę Wszystkim bardzo wdzięczna.

Pozdrawiam cieplutko Nelcia