Cześć, tu Marysia

Jestem siostrą cioteczną Nikoli i organizuję Zrzutkę w jej imieniu. Znam jej sytuację i wiem, jak bardzo zasługuje na tę szansę. Poniżej przeczytajcie jej własne słowa prosto z serca:

Cześć, mam na imię Nikola i mam 15 lat.

W tym roku spełniło się moje marzenie – dostałam się do szkoły, która od dawna była moim celem. To nie był łatwy proces, kosztował mnie dużo pracy. Choć nie udało mi się dostać na wymarzony kierunek związany z mundurówką, trafiłam na profil ekonomiczny, co daje mi ogromną szansę – bo wiem, że być może w trakcie nauki uda się przejść na kierunek związany z wojskiem, jeśli zwolni się miejsce. Wiem jedno: nie chcę się poddawać.

Niestety dojazdy do szkoły są bardzo trudne, praktycznie nierealne na co dzień, a moi rodzice nie są w stanie zapewnić mi miejsca w internacie. A właśnie internat daje mi realną szansę – na spokojną naukę, rozwój, życie wśród rówieśników i budowanie własnej przyszłości.

W domu niestety nie mam odpowiednich warunków do nauki. Brakuje ciszy i przestrzeni. Czasem trudno jest znaleźć chęć i siłę, żeby siąść nad książkami, kiedy wokół nie ma wsparcia ani odpowiedniej atmosfery. A ja naprawdę chcę się uczyć, rozwijać i zawalczyć o lepsze życie.

Dlatego proszę Was o pomoc.

Miesięczny koszt internatu z posiłkami to 800 zł.

Do tego dochodzą rzeczy szkolne – podręczniki, zeszyty, plecak..

Każda złotówka przybliża mnie do tego, żeby móc zamieszkać w internacie, uczyć się w miejscu, które daje mi szansę na lepszą przyszłość. Nie proszę o luksusy – tylko o szansę. O miejsce, gdzie będę mogła być sobą, skupić się na nauce i powoli spełniać swoje marzenia.

Z góry dziękuję za każde wsparcie – finansowe, ale też to mentalne.

Wasza pomoc znaczy dla mnie więcej, niż mogę opisać słowami.

Nikola