Rachunki za leczenie konia (po błędzie szpitala)
Rachunki za leczenie konia (po błędzie szpitala)
Our users created 1 160 869 fundraisers and raised 1 205 397 678 zł
What will you fundraise for today?
Description
Przez błąd szpitala mój ukochany koń odszedł na tamtą stronę .Teraz został tylko ból związany ze stratą przyjaciela i rachunki na 4500 PLN, na które mnie nie stać, a które muszę opłacić do 30.11.2019. Będę wdzięczny za każdą wpłatę.
Kiedy zauważyłem ranę u konia skonsultowałem się z weterynarzem, który poradził, żeby z koniem jechać do szpitala, bo może mieć złamaną żuchwę .Od razu zdecydowałem się zawieźć go do szpitala na Służewiec. Na Służewcu lekarze zrobili prześwietlenia i USG i stwierdzili, że układ kostno-mięśniowy jest bez uszczerbku. Powiedzieli, że ma tylko początek wrzodu na prawym policzku, ale podadzą antybiotyk i będzie wszystko ok, a trudności w jedzeniu i kapiąca silna to wynik bolesności. Koń zaczął odrobinę jeść, ale z przerwami, bo dostawał bolesności. W niedzielę zaczęła wypadać mu trzecia powieka. Od razu ściągnąłem lekarza ze szpitala mówiąc, że koń ma objawy tężca. Przyjechała Pani doktor, która podała surowicę, penicylinę oraz kroplówki. Konia znowu zawiozłem do szpitala w stanie już słabo rokującym. I teraz to co najgorsze - w poniedziałek o godzinie 22:17 po ciężkiej walce podjąłem decyzję po kilku próbach z udziałem silnych leków przeciw bólowych o przerwaniu jego cierpienia .
Mam ogromny żal, że koń nie został leczony surowicą od razu w szpitalu. Teraz pozostał tylko ból, tęsknota za wspaniałym młodym Towarzyszem i prawdziwym przyjacielem oraz niestety niezapłacone rachunki w szpitalu, które sięgają 4500 PLN . Muszę to uregulować do 30.11.2019 roku.
Poniższe zdjęcia to niegroźna rana, która skończyła się dla Niego i dla mnie Tragedią. Kocham tego Łobuza i nie daruję sobie do końca życia tego, że uwierzyłem w szpital.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
;( szkoda że możemy pomóc tylko w takich okolicznościach...