Witam. 

Postanowiłem stworzyć ten post ponieważ czuję potrzebę by pomóc mojemu wujowi Mirosławowi Starskiemu. Wielu z was zna osoby , które postanowiły znaleźć swoje miejsce poza granicami Polski. Wujek Mirek od wielu lat mieszka wraz z rodziną w Wielkiej Brytanii. Z racji wykonywanej pracy pracuje dość często w Holandii gdzie niestety doszło do niespodziewanej sytuacji losowej dwukrotnego wylewu krwi do mózgu. Niestety często w takich sytuacjach pojawia się problem finansowy.

Zbieramy na transport medyczny wujka z Holandii do Wielkiej Brytanii w celu dalszego leczenia. Koszt transportu medycznego przewyższa możliwości finansowe naszej rodziny. Wynosi on 25 tyś złoty jak do tej pory udało się uzbierać część tej kwoty. Stąd liczę na wsparcie osób , które przeczytały ten post. Każda złotówka i każde udostępnianie jest na wagę złota w tej sytuacji. Dlatego każdemu z Was z góry dziękuje za pomoc.