Dzień dobry, zwracam się z gorącą prośbą o pomoc w uzbieraniu środków na remont łazienki, aby przystosować ją dla osoby niepełnosprawnej i zrobienie wyciągu schodowego.

Nazywam się Agata, moi rodzice to Lidia i Stanisław. Moja mama choruje na stwardnienie rozsiane pierwotnie postępujące, od prawie 30 lat ma niesprawną lewą stronę ciała i obecnie porusza się chodząc z rollerem (balkonik rehabilitacyjny). Razem z rodzeństwem zamontowaliśmy w łazience kabinę z uchwytem i krzesełkiem do kąpieli, co na chwilę obecną było dla mamy wystarczające. Niestety tata też choruje. Od 13 lat leczy się na niewydolność nerek i jest dializowany 3 dni w tygodniu. W ostatnim czasie do bardzo długiej listy jego chorób doszła choroba naczyń krwionośnych, spowodowana długotrwałymi dializami i objawiająca się martwiczymi owrzodzeniami kończyn dolnych. Po amputacji małego palca prawej stopy, potem dwóch palców lewej stopy, doszło do amputacji lewej kończyny dolnej na wysokości połowy uda. To wszystko doprowadziło do tego, że obecnie tata porusza się na wózku inwalidzkim. Decyzja o amputacji kończyny i sam zabieg to były 3 dni. Nie mieliśmy czasu na przygotowanie się na to co będzie później, a tata nie miał czasu na pogodzenie się z tym. O ile wcześniej myśleliśmy, że udało nam się trochę dostosować łazienkę pod osobę niesprawną, tak teraz widzimy, że nadal jest bardzo wiele barier, które musimy zniwelować. Obecnie jest tak, że do łazienki nie można wjechać wózkiem, bo jest za wąski otwór drzwiowy, w dodatku jest za wysoki próg, a kabina okazała się niefunkcjonalna że wzgledu na wysoki brodzik. Łazienka wymaga powiększenia, gdyż nie mieści się w niej wózek (i dodatkowa osoba do pomocy przy czynnościach pielęgnacyjnych) i dostosowania toalety dla osoby niepełnosprawnej. Do tego wszystkiego dochodzi problem poruszania się po schodach. Rodzice mieszkaja na pierwszym piętrze. Tata co drugi dzień musi jechać na dializę, więc bracia i sanitariusz z transportu medycznego muszą go znosić na wózku inwalidzkim na dół, co jest nie lada wyzwaniem, gdyż schody są wąskie i strome. Że wzgledu na ciężko gojąca się ranę prawej stopy po amputacji palca i pojawienie się owrzodzenia na prawym podudziu tata nie jest w stanie rehabilitować się i próbować chodzić o kulach. Niestety nie mamy funduszy na przystosowanie łazienki i schodów, dlatego bardzo proszę o wsparcie, żeby ułatwić rodzicom ich trudną codzienność i dać im namiastkę samodzielności. Bardzo dziękuję i życzę wszystkiego co najlepsze.