Zbiórka na walkę z otyłością naszego podopiecznego Bąbla.

Bąbel w naszej fundacji jest od maluszka, odkąd ma kilka tygodni. Trafił do nas ze swoją mamą jako koci jedynak. Szybko odnalazł się w kociarni z innymi kotami, z niektórymi nawet się mocno zaprzyjaźnił. Jako maluszek rozwijał się prawidłowo, do czasu.... W pewnym momencie Bąbel zaczął nam tyć i stawał się coraz większy. Pomimo, że nie jest kotem, który się obżera to wciąż przybierał na wadze. Próby szukania mu domu tymczasowego, by bardziej kontrolować ilość spożywanego pokarmu się nie udały.

W związku z tym, że nie obserwujemy u Bąbla obżarstwa a kocurek jest naprawdę spory udaliśmy się z nim na badania, by sprawdzić czy przyczyną nie jest stan zdrowia. Kocurek pojechał na badania krwi, badania moczu oraz usg jamy brzusznej i tarczycy. Wszystkie badania wyszły prawidłowo. To co wydało się dziwne to badanie jamy brzusznej. Otóż u kocurka w jamie brzusznej praktycznie nie ma tłuszczu. Pomimo zaawansowanej otyłości narządy nie są w ogóle otłuszczone, a jama brzuszna wygląda jak u zdrowego szczupłego kota.

Lekarze nie wiedzieli co właściwie możemy zrobić w warunkach kociarnianych i skąd ta otyłość jeśli kot rzeczywiście się nie objada (w warunkach kociarnianych też nie mamy możliwości, by mieć 100% pewność co do tego). Skonsultowaliśmy się jeszcze ze specjalistą w Warszawie i mamy zalecenie, by wykonać jeszcze dodatkowe badania z krwi i moczu, które mamy umówione na ten tydzień.

Prosimy o wsparcie