Kochani, zwracam się z ogromną prośbą!!

Bardzo pilnie potrzebuję wsparcia i pomocy dla osoby, którą znam i która jest mi bardzo bliska. Bezradność rodziny w obliczu choroby znamy wszyscy, aż za dobrze, zwłaszcza nieludzkie ceny za życie i zdrowie. Potrzebne jest zebranie 500.000 zł w przeciągu 3 tyg na przeszczep szpiku!! To kwota niewyobrażalna dla większości z nas, ale jak każda osoba do której dotrze ten post dorzuci dosłownie małą cegiełke, to może mamy szansę pomóc temu małemu wojownikowi.

Poniżej historia Kiryły i jego ciężkiej walki z chorobą napisana przez jego Mamusię. Kirył cięzko choruje od 4 lat, a ma tylko 5, wyobraźcie sobie, że tylko niecały rok w jego życiu to w miarę spokojne dzieciństwo bez chemioterapii i pobytu w szpitalu.

W ostatnim tygodniu nastąpiło dramatyczne pogorszenie stanu zdrowia, dlatego Wasza pomoc to w tym momencie jedyna deska ratunku dla ubogiej Rodziny!

,, Zwracamy się z ogromną prośbą o pomoc do wszystkich ludzi dobrej woli! Jest to dla nas tym trudniejsze, że pochodzimy z Ukrainy. Wiemy jednak, że jeżeli nie uzyskamy wsparcia, nasz 5-letni synek umrze.

Od 4 lat Kiryła zmaga się z białaczką limfatyczną. 3-krotnie poddawany był ciężkiej chemioterapii, która oprócz tego, że wyniszczyła jego organizm, okazała się nieskuteczna. Rak powracał.

W marcu tego roku lekarze zdecydowali, że uratować Kiryła może tylko transplantacja szpiku. Niestety, okazało się wówczas, że ze względu na częściową niezgodność szpiku, dawcami nie mogą być ani jego rodzice, ani młodszy brat. Ponieważ na Ukrainie nie dokonują transplantacji szpiku od osób niespokrewnionych, musieliśmy zacząć szukać kliniki i lekarza w innym kraju. Tylko wtedy nasz mały wojownik będzie miał szanse na życie.

Ogromna była nasza radość, kiedy okazało się, że Kiryła może przyjąć Klinika w Bydgoszczy. Nie zdawaliśmy sobie jednak sprawy, że koszty leczenia naszego synka wielokrotnie przekroczą nasze możliwości. Rachunek, jaki otrzymaliśmy, to 133 927 euro, czyli prawie 500 tys zł. Nie możemy liczyć na żadną pomoc naszego państwa Pozostało jedynie płakać i czekać na śmierć naszego synka lub błagać ludzi o najmniejszą choćby wpłatę, żeby jak najszybciej uzbierać sumę umożliwiającą przyjęcie Kiryła do Kliniki. Obecna sytuacja jest bardzo trudna, gdyż badania przeprowadzone 14.11.ujawniły trzeci rzut choroby i konieczność natychmiastowego przeszczepu, przed którym trzeba Kiryłowi podać chemię, żeby sztucznie wywołać remisję choroby.

Bydgoska klinika, aby nas przyjąć, musi otrzymać chociaż część pieniędzy. Do przeprowadzenia transplantacji konieczna jest pełna wpłata.

Błagamy więc POMÓŻCIE URATOWAĆ NASZEGO SYNKA! ''

Dziękuję za każdą wpłatę!