Witam. Mam 30 lat. W 2016 roku zdiagnozowano u mnie raka mózgu. Wyrok: IIstadium glejaka. W Holandii przeszłam operację usunięcia nowotworu. Choć operacja zkończyła się sukcesem, kilka miesięcy pozniej guz powrócił. Lekarz zaproponował mi niekonwencjonalne leczenie, okazało się ono na tyle skuteczne, że dzięki niemu mogę w miarę normalnie funkcjonować. Dzęki mojej rodzinie, która wspierała mnie finansowo, podjęłam walkę o każdy dzień życia. Niestety, pieniądze się skończyły... Nowotwór wycenił moje życie na 10.000 złotych miesięcznie - potrzebuję Waszej pomocy, aby żyć i być obecna w życiu syna. Dziękuję :):):)

Hello.  I am 30 years old.  In 2016, I was diagnosed with brain cancer.  Judgment: Stage II glioma.  In the Netherlands, I underwent surgery to remove the tumor.  Although the operation was successful, a few months later the tumor returned.  The doctor offered me an unconventional treatment, it turned out to be so effective that thanks to it I can function normally.  Thanks to my family, who supported me financially, I took up a fight for every day of my life.  Unfortunately, the money ran out ... Cancer estimated my life at 10,000 zlotys a month - I need your help to live and be present in my son's life.  Thank you :):):)