Uratowana po 15 latach ...

Wszystkie informację tutaj

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1331693057008601&id=100005037574694

/////////

Suczkę nazwaliśmy Babcia , odebrana została interwencyjne w asyście policji.

Do dziś nie potrafimy zrozumieć jak można było potraktować w ten sposób tą piękną , delikatną suczkę ...

Dostaliśmy anonimowe zgłoszenie latem , że w ciemnej komórce bez dostępu do światła od 15 lat przebywa suczka.

Niestety po dotarciu na miejsce wszystko się potwierdziło.

Smród wydobywający się z wnętrza komórki mdlił wszystkich. Masa odchodów, jeszcze więcej much...

Sunia została zabrana w kiepskiej kodycji , znaczne wychudzenie , niestety Babcia nie widzi zbyt dobrze, miała silne zapalenie spojówek, brak światła zrobił swoje, to cud, że suczka całkiem nie oślepła. Uszy - stan tragiczny... Nie da się tego inaczej opisać. Pchły i inne żyjątka z których nie dało się zliczyć... problemy z chodzeniem spowodowane zamkiem mięśni.

Suczką trafiła pod opiekę weterynaryjną A później pod opiekę domu tymczasowego.

Masa pracy, żeby odbudować mięśnie.

Poświeciliśmy jej każdą chwilę, żeby rehabilitować. Udało się suczka ma odbudowane mięśnie z pięknie chodzi.

Do tej pory finansowaliśmy jej leczenie z pieniędzy pozyskanych z bazarków , ale obecnie jesteśmy na finansowym dnie.

Musimy prosić o pomoc. Czeka ją sterylizacja , badania ją do zabiegu kwalifikują. Musimy zrobić porządek z zębami , kupić puszki mięsne , bo tylko mokra karma wchodzi w grę.

Wzięliśmy na barki starszą Suczkę z ale niczego nie żałujemy. Jeszcze nigdy w życiu nie widziałam, żeby pies cieszył się z tego że może chodzić po trawie , radość i pogoń za motylem , którego zapewne pierwszy na oczy widziała :) . Suczką zachowuje się jak szczeniak , nadrabia zaległości.

Wobec jej byłego właściciela toczy się sprawa karna. Mamy nadzieję że odpowie za to co jej zgotował przez 15 lat.