Witam. Jestem artystą, tańcerzem i złotą rączką. Swego czasu miałem działalność stolarską, niestety nie byłem jeszcze gotowy by prowadzić taką działalność i zmierzyć z systemem, stąd wytrzymałem w niej 13 miesięcy i zawiesiłem działalność. Nie dawno byłem odwiedzić przyjaciela, biznesmena który kilka lat temu ofiarował mi pomoc, aczkolwiek projekt z którym miałem ruszyć, przerósł mnie psychicznie i nie podjąłem się tego działania, a teraz w coś zainwestował i w tym roku na pewno nie będe miał inwestora by ruszyć z tak dużym projektem, z jakim chciałem rozpocząć te lato. W sumie miałem dwa projekty, ten i jeden mniejszy w zanadrzu (chociaż później i dodatkowo bym i znim ruszył), choć też duży, ale wykorzystujący bardziej moje aspekty komunikacyjne i artystyczne. Przyznam się, że troche mnie załamała ta informacja, bo się nastawiłem na ten projekt, który miał wprowadzić obfitość materialną w moje życie i przygotowywałem się do niego całą zime i nie będe musiał wyjeżdzać za granice. Nie wyszedł, ale w pewien sposób odmienił moje życie. Przyszła do mnie pewność siebie, że to co robie, robie dobrze i mogę pracować jako złota rączka i w końcu moge zarabiać tyle, by mnie to satysfakcjonowało na tą chwile ( Aktualnie przebywam na terenie Warszawy). Przyczyniły się do tego pochwały ludzi z którymi miałem okazje pracować i chęć polecania mnie dalej przez ludzi, u których miałem okazje coś zrobić, jak również pozytywne opinie o mnie moich pracodawców. Raz już próbowałem rozwinąć skrzydła z zrzutką, wtedy nie wyszło, ale z mojego Lublina, zrobiłem po czasie campera, troche popodróżowałem i sprzedałem, gdyż jest to samochód bardziej dla kolekcjonera, niż przeciętnego użytkownika. Wychodzę na przeciw zrzutce gdyż chcialbym zacząć tworzyć muzykę, a nie zawsze mam czas, by pograć z przyjaciółmi i bratnimi duszami, więc fajnie jakbym mógł usiąść w domu, po pracy i zając się tym bardziej profesionalnie. Zanim uzbieram na ten sprzęt muzyczny, muszę pierw zęby naprawić, bo to jest piorytet. Pieniądze które zarabiam, aktualnie przeznaczam na życie, ale i chce wzbogacić się o dodatkowe narzędzia, czy dodatkowe szkolenia, by mieć większe możliwości, gdyż zacząłem pracować jako złota rączka. zbieram równiez na samochód, który aktualnie pożyczył mi przyjaciel/brat z którym czasem mam okazje pracować również, a który się ukierunkowuje w kładzeniu paneli na podłoge, a z którym mogę zrobić podłogę u Ciebie. Samochodem tym, aktualnie moge dojechać do klienta, a i jest nie drogi, choć z czasem mienia więcej narzędzi będe potrzebował czasem czegoś większego, jak i może znowu warsztatu. Wcześniej pomagałem przy różnych pracach, jak np. ocieplanie dachu. Teraz mogę część prac wykonywać sam, lub z pomocnikiem. Aktualnie mam kilka narzędzi, na przykład; wyrzynarke, piłe tarczową,szlifierki, szlifierke kątową, czy piłe spalinową itp... Ale chciałbym się jeszcze wyposażyć w narzędzia od siekiery by móc porąbać drewno, aż po ukośnice, czy spawerke, by móc robić rzeczy bardziej rozwijające i dające mi satysfakcje prace. Mam umysł techniczny i dobrze odnajduję się w takich pracach. Ostatnio uszczelniłem dach, wyciąłem miejsce pod drzwi w drewnianym domku na ogródku, czy wymianiłem kolumne prysznicową, kran w umywalce czy zdemontowałem stary okap w szafce i założyłem nowy z dostosowaniem nowej szafki. Jak zauważyliście jest troche tych wydatków na narzędzia i szkolenia, stąd wychodze na przeciw zrzutce i prosze was o wsparcie na naprawę zębów, w tym aparat na zęby i sprzęt muzyczny, by po pracy tworzyć muzykę, a może w przyszłym roku już ruszyć z koncertami i wydarzeniami muzycznymi na które was oczywiście zaproszę. Dotychczas brałem udział w Jam session, zdarzyło mi się występować dwa razy na koncertach- raz z przyjacielem bardem, a drugi raz na koncercie mantrowym. Na oby dwóch koncertach wskoczyłem na bębny. Za wsparcie jestem gotów też użyczyć moich rąk do zrobienia czegoś na twoim ogródku, w mieszkaniu, czy domku, ale wolałbym pieniądze z tych napraw w większości przeznaczać na szkolenia i narzędzia. Poza tym byłem również wolotariuszem koordynatorem wioski yogi na festiwalu, jak i opiekunem wioski dzieci, czy wolotariuszem na różnych innych festiwalach, Dzięki temu mam doświadczenie z pracą z dziecmi, gdyby ktoś takiej potrzebował, w zamian za wsparcie. Uczyłem również dzieci gry na bębnie, a i dostałem też kiedyś propozycje pracy w przedskolu leśnym, ale odmówiłem w powodów własnych. U przyjaciela też stałem na bramce z biletami, koszulkami i płytami i wywiązałem się bardzo dobrze ze swoich obowiązków. Dzięki tym wolotariatom mam też znajomości,które mogą mi pomóc w rozwoju muzycznej kariery, jeżeli mnie wspomożecie. Dziękuje za każde wsparcie i mam nadzieje że pomożecie mi osiągnąć te małe cele, bym mógł w przyszłości ruszyć z tymi większymi i się ostatecznie ukierunkować by zarabiać pieniądze, które będą przynosić mi nie tylko satysfakcje, ale i dawać bezpieczeństwo finansowe dla rodziny, którą może w przyszłości założe, i mieniem czasu na hobby. Dziękuje za każde wsparcie i życzę wszystkim Szczęscia, pomyślności, MIłości. Obfitości dobra i błogostanu! ps. a oto moja strona na fb; https://www.facebook.com/groups/248114435026790/ - poświęcona mojej pracy, zdobywania portfolio. Na insta również planuje z czasem założyć, jak i tą facebukową zrobić bardziej profesionalną.