Moim marzeniem jest, by móc służyć coraz to większej rzeszy ludzi.... By dać innym to, co zostało złożone w moje serce. By móc dzielić się wiedzą ale też i tym, co odkryłam na drodze jako mama i nauczyciel. Jestem certyfikowanym edukatorem rodzicielskim Pozytywnej Dyscypliny. Ten krok, który uczyniłam rok temu, otworzył serca wielu ludziom, a moje napełnił radością, bo widzę jak zmieniają się wokół mnie relacje rodziców z dziećmi. Wiele z tej wiedzy przenoszę na moje przedszkolne podwórko, wychowując dzieci, które są mi powierzone w duchu Pozytywnej Dyscypliny. Patrzę na nich z miłością i życzliwością, z pełnią szacunku jaka należy się każdemu. Wychowuję bez kar i nagród. W poszanowaniu małego człowieka, uczę się skakać razem z nim na trampolinie błędów, które ma prawo popełniać na drodze swojego rozwoju.

Pozytywna Dyscyplina to miłość. To język miłości oparty na budowaniu wzajemnej relacji. Widzę jak w moim miejscu pracy wystarczyła jedna iskra, żeby dobro rozlewało się dalej... Marzę o tym, by coraz więcej nauczycieli mówiło takim językiem do swoich uczniów. By nie zaczynano roku szkolnego od tablic motywacyjnych pełnych zakazów i nakazów. Pragnę, by dzieci budowały relacje ze swoimi nauczycielami. Marzy mi się system edukacji oparty na potrzebie relacji, a nie na potrzebie racji... Wierzę w to, że można wykorzystać potencjał młodych ludzi i to, że są blisko swojego serca, które jeszcze nie do końca zagłuszone, mówi im, jak chcą być traktowani właśnie w szkole. Wierzę, że nauczyciele mają otwarte umysły, tylko brak im narzędzi do pracy z dziećmi i młodzieżą. Wiem jak mogę im pomóc, wiem jak mogę włożyć w ich ręce gotowe narzędzie do pracy z młodymi ludźmi.

Ja Anna - mama czwórki dzieci w wieku od 15 do 4 lat. Dzieci pełnych energii i radości, która wymyka się spod kontroli. Dzieci edukowanych już trzeci rok w edukacji domowej. Mama na etacie, przedszkolanka, a także żona Pawła od 17 lat. Pragnę zrobić certyfikację nauczycielską z Pozytywnej Dyscypliny, której koszt przekracza moje możliwości finansowe... Dlatego proszę Was o pomoc. Wierzę w to, że kto prosi jest mu dane. Wierzę w to, że talent jaki Bóg złożył w moje ręce, usta, serce da się pomnożyć. Wierzę w to, że zmiana zaczyna się od siebie samego i promieniuje na zewnątrz...

Certyfikacja przed którą stoję składa się z dwóch etapów. Pierwszy z nich składa się z odrębnie płatnych dwóch zjazdów. Jedna ścieżka to ścieżka certyfikacji nauczycieli przedszkola i żłobka, a druga nauczycieli szkolnych. Drugi etap to spotkanie wieńczące całą certyfikacje i nadające mi uprawnienia do prowadzenia szkoleń dla nauczycieli w żłobkach, przedszkolach oraz szkołach.

To kosztowne marzenie, ale nie do osiągnięcia bez Waszej pomocy. To utarte słowa "każda złotówka ma znaczenie" ale bardzo prawdziwe... Każde wsparcie z Waszej strony ma ogromne znaczenie.

Z całego serca dziękuje za wsparcie

Ania Remiszewska