id: wuuypx

Operacja usunięcia guza mózgu Ania Bilicka

Operacja usunięcia guza mózgu Ania Bilicka

Our users created 1 201 403 fundraisers and raised 1 274 457 631 zł

What will you fundraise for today?

Updates1

  • Ogromnie dziękuję wszystkim za wsparcie w tej trudnej walce🙏 Kto zna wie, że nie poddaje się 💪
    Po poniedziałkowej operacji uczę się na nowo chodzić, łatwo nie jest, ale będzie jeszcze lepiej, potrzebny tylko czas i rehabilitacja. Dzięki masie życzliwych osób wierzę, że będę samodzielna. Czeka mnie jeszcze leczenie Onkologiczne w Gliwicach. Trzymajcie kciuki, by ten nieproszony gość nie odrastał już!✌️
    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
There are no updates yet.

There are no updates yet.

Description

u166788632f6c9bb.jpegKochani!

Pierwsze moje starcie z nowotworem nastąpiło w 2012 roku. Zaczęło się od potwornych bólów głowy, problemów z chodem i szumem w uszach. Rezonans wykazał bardzo dużego guza mózgu (oponiak atypowy). W trakcie operacji usunięto tylko część guza, następnie zostałam poddana radioterapii. W 2020 roku przeszłam drugą operację, ponieważ guz odrósł. Tylko znajomi i rodzina widzieli jak ogromną walkę podejmowałam w trakcie rehabilitacji niedowładu nogi, jak wiele wysiłku okupionego łzami włożyłam, by zacząć chodzić i normalnie żyć. Niestety noga nie jest w pełni sprawna.

Niedawno mój świat ponownie przewrócił się do góry nogami. Muszę podjąć ponowną walkę o sprawność i życie, ponieważ na przełomie ostatnich 5 miesięcy nastąpił rozrost zmiany nowotworowej o 30%. W najgorszych snach nie spodziewałam się, że nastąpi tak szybka progresja guza, który nie obejmuje tylko jednej półkuli, a rozlany jest już na obie. Niestety terminy badań pozostawiają wiele do życzenia w naszej służbie zdrowia. Wizyty prywatne, rehabilitacja, dojazdy do specjalistów to ogromne koszty, gdybym nie wykonywała ich sama nawet nie miałabym pojęcia, że cokolwiek odrosło. Działania niektórych lekarzy na NFZ oraz spychologia pacjenta spowodowały, że zaczęłam poszukiwania podjęcia prywatnego leczenia, ponieważ po drugiej operacji, zostałam pozostawiona z nowotworem bez jakiejkolwiek opieki i kontroli poszpitalnej.

Po wielu konsultacjach trafiłam na doktora Witolda Libionkę, z kliniki Vital Medic w Kluczborku, jako jedyny dał mi nadzieję na usunięcie całości nowotworu oraz uzupełnienia ubytku czaszki. Ryzyko niedowładu ocenił na 5-10%. Od innych lekarzy wysłuchiwałam różnych form odmowy leczenia i ślepo wierzyłam, że rzeczywiście nie da się nic z tym zrobić. Po ostatniej konsultacji neurochirurgicznej w Gdańsku uzyskałam rzetelną informację: guz powodowałby co raz większe niedowłady i jeśli nie podejmę się leczenia, przejdzie w wyższe stadium złośliwości oraz ze względu na rozmiar będzie nieoperacyjny. Tak bardzo chciałabym jeszcze żyć! Dlaczego lekarze pracujący na NFZ nie chcieli się podjąć leczenia? Dziś wiem, że nie należy się poddawać i trzymać kurczowo opinii jednego czy dwóch lekarzy.

Zwracam się z ogromną prośbą o wsparcie leczenia, ponieważ jedyną szansą na wyzdrowienie jest operacja usunięcia całego guza w prywatnej klinice w Kluczborku, a nie wycinanie po trochu, jak to miało miejsce do tej pory na NFZ. Koszt operacji jest ogromny i nie jestem w stanie w tak krótkim czasie uzbierać całej kwoty, a wiem także, że po usunięciu guza będę musiała od nowa rozpocząć rehabilitację, której koszt również nie jest mały.

Bardzo proszę o pomoc w uzbieraniu kwoty, bym mogła cieszyć się życiem, mimo wielu przykrych doświadczeń, jakie spotkały mnie. Z całego serca dziękuję tym, którzy już wcześniej przyczynili się do pomocy w procesie leczenia. Bez Was nie byłoby to takie proste. Jesteście niesamowici!


Ania

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Donations 329

preloader

Comments 13

 
2500 characters