Witam. Jestem tatą 4-miesięcznego synka Antosia. Niestety moje życie zostało wystawione na ciężką próbę. Od lipca zeszłego roku lecze się na białaczkę limfoblastyczną o mieszanym fenotypie. Chemia zawiodła,lekarze rozkładają ręce. Szanse na moje przeżycie to zaledwie kilka procent. Założyłem zbiórkę ze względu na konieczność opłacenia rehabilitacji i wykupienie niezbędnych mi leków,które jeszcze długo będę musiał przyjmować po powrocie do zdrowia. Chcę nauczyć mojego syna grać w piłkę i być przy nim na każdym etapie jego życia. Sam musiałem się nauczyć wszystkiego od nowa. W sierpniu ubiegłego roku przeszedłem poważny udar mózgu. Byłem sparaliżowany lewostronnie,nie potrafiłem mówić,pisać,ani być samodzielnym. Na szczęście udało mi się z tego wyjść. Mam nadzieję,że pomożecie mi opłacić kolejne etapy powrotu do zdrowia 😔 straciłem zdrowie,pracę. Obecnie jestem na zasiłku rehabilitacyjnym,lecz po wyjściu ze szpitala będę musiał przejść na rentę. O ile uda mi się wyzdrowieć. Bez was nie dam rady zebrać wystarczających środków,jednak dzięki waszej pomocy mogę odzyskać dawne życie. Dobro powraca ze zdwojoną siłą. Pomagajmy ❤