id: wxxhdj

POZWÓLMY JANIS WYGRAĆ Z FIP!

POZWÓLMY JANIS WYGRAĆ Z FIP!

Our users created 1 278 037 fundraisers and raised 1 494 221 655 zł

What will you fundraise for today?

Create fundraiser

Updates3

  • Janis już nie zaraża, więc Gabi w końcu może wrócić z kwarantanny. Oj jaka będzie radość... :)

    Bardzo wszystkim dziękujemy za wspieranie nas.

    Chcemy też podziękować hojnemu anonimowemu darczyńcy. Jest to gest, który Bardzo Wiele dla nas znaczy.

    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

FIP to zakaźne zapalenie otrzewnej wywoływane przez zmutowanego kociego koronawirusa. Atakuje on układ odpornościowy kota. Jeszcze do niedawna FIP był śmiertelną chorobą młodych kotów, które odchodziły w przeciągu kilku dni lub miesięcy. Jednak od około roku jest szansa na wyleczenie. Tą szansą jest Mutian, skuteczny, ale bardzo drogi.


Janis jest roczną kocicą, która uwielbia głaskanie, noszenie na rękach oraz wycieczki na korytarz i krótkie spacery, a znajdowanie nieschowanych przysmaków to jest to, co kotek lubi najbardziej. ;)

Pierwsze oznaki, że coś się dzieje pojawiły się na początku listopada 2020. Janis zaczęła odmawiać jedzenia karm, które do tej pory uwielbiała. Na wizycie u weterynarza była nieco podwyższona temperatura i bolesne gardło. Pewnie zapalenie gardła. Dostała syrop przeciwbólowy/ przeciwgorączkowy. Po kilku powinno się jej poprawić, ale tak nie było. Co więcej, po kilku dniach, u błękitnookiego kotka jedno oko zrobiło się zielone… Jakaś większa infekcja? Znowu pojechaliśmy do weterynarza- zapalenie oka. Dostaliśmy jeszcze antybiotyki. Nic nie pomagało. Janis przesypiała całe dnie, nic nie chciała jeść ani pić, miauczała, jakby coś ją bardzo bolało. W ciągu półtora tygodnia schudła 0,5kg! Pojawiła się też żółtaczka. Przy kolejnej wizycie i badaniach krwi pojawiło się podejrzenie FIPu. W USG brzucha nie było wysięku, czyli objawu pozwalającego nam potwierdzić chorobę. Decyzja: włączyliśmy sterydy, żeby obniżyć odporność. Mniej białych krwinek to mniej miejsca do namnażania się wirusa. Miało to nam dać więcej czasu na pojawienie się innych objawów i potwierdzenie lub wykluczenie choroby. Dostaliśmy też nadzieję. Informację o nowym preparacie, który podobno leczy koty z FIPu. Wysłaliśmy również krew na badania serologiczne, żeby stwierdzić, czy w krwi jest wirus. Z testów nie wynika, czy to jest ten zmutowany, ale da nam większą pewność. W międzyczasie Janis zaczęła mieć problemy z chodzeniem, zataczała się. Ledwo stała na łapkach i całkowicie przestała jeść. Wmuszaliśmy w nią strzykawką, chociaż po kilkanaście ml karmy dziennie. Do tego nawracały gorączki. Życie w niej gasło drastycznie każdego dnia, każda godzina mogła być ostatnia.

Zrozpaczeni szukaliśmy leku. Jest! Cholernie drogi i terapia trwa 3 miesiące, ale jest. Tylko jeszcze musi przylecieć z zagranicy, a na to nie mieliśmy czasu. Na szczęście znaleźliśmy ofertę, w której tu, w Polsce możemy odkupić kilka tabletek od osoby, która z sukcesem wyleczyła swoje koty. Bierzemy. Nocna jazda i będą, nim przyleci to, co zamówiliśmy za granicą.

I mamy Ją! Po zaledwie dwóch dawkach jej stan się ustabilizował, choć nadal była bardzo słaba. Z dnia na dzień zaczęła przyjmować więcej jedzenia, a nawet sama próbuje już coś jeść. Ma siłę chodzić i co chwila przychodzi się przytulić.

Na razie mamy tabletki na pierwszy miesiąc leczenia. Przed nami jeszcze zakup na kolejne dwa miesiące i kontrolne wizyty u weterynarza. Jesteśmy zdeterminowani wyleczyć Janis, tym bardziej że mamy jeszcze drugą kocicę, z którą się bardzo zżyła.

Jednak w krótkim czasie musimy wydać kilkadziesiąt tys. zł. Jest to dla nas bardzo duża kwota, zwłaszcza, że niedawno druga kotka musiała przejść poważną operację. Będziemy bardzo wdzięczni, jeśli wesprzecie nas w walce, chociaż symboliczną złotówką lub przynajmniej udostępnicie zbiórkę.


Pełni nadziei właściciele Janis.

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!