id: wy36wt

Leczenie Titka - przewlekła niewydolność nerek

Leczenie Titka - przewlekła niewydolność nerek

Fundraiser was disabled by organiser
Inactive donations - the required operation of the Organiser of the fundraiser. If you are an Organiser - log in and take the required action.

Our users created 1 160 368 fundraisers and raised 1 204 841 533 zł

What will you fundraise for today?

Updates1

  • Wczoraj popołudniu pożegnaliśmy Titka.
    Walczył dzielnie do samego końca, ale jego nerki nie podjęły pracy.
    Dziękujemy wszystkim za wsparcie.
    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
There are no updates yet.

There are no updates yet.

Description

Cześć wszystkim!


Mam na imię Titek, uwielbiam się bawić i poznawać świat. 

Od 10 lat mam wspaniałą rodzinę, która się o mnie troszczy. I choć zawsze byłem pogodnym kotem, to w środku cierpiałem, ale nigdy nie dałem tego po sobie poznać. Kilka dni temu to się wydało. Mój organizm nie mógł dłużej tego znosić i zbuntował się. Przestałem jeść i pić, a potem zacząłem wymiotować krwią i byłem coraz słabszy. Pani zabrała mnie do weterynarza, który określił mój stan jako półprzytomny, było ze mną bardzo źle. Gdy otrzymaliśmy wyniki krwi załamaliśmy się, były tragiczne. Od razu zawieziono mnie do kliniki, gdzie spędziłem całą noc w inkubatorze - dogrzewano mnie, ponieważ nie trzymam temperatury. Zostałem też nawodniony, czułem się trochę lepiej. Rano pani zawiozła mnie o szpitala, gdzie muszę trochę pobyć by dojść do siebie, choć nie wiem czy kiedykolwiek będzie to w pełni możliwe. 

Diagnozę jaką usłyszałem to przewlekła niewydolność nerek. Ale to nie wszystko. Mam żołądek retencyjny a w pęcherzu stan zapalny co jeszcze bardziej pogarsza stan moich nerek. Nie wiem, czy kiedykolwiek wróci mi apetyt i będę jeszcze sam jadł, a nawet nie wiecie jakim kiedyś byłem łakomczuchem. Możliwe, że do końca życia będę przyjmować leki i kroplówki. Ale jestem silny i będę walczył. Niestety mój pobyt w szpitalu, kolejne badania i leki kosztują. Mam nadzieje, że wesprzecie moją rodzinę i razem uda nam się opłacić moje leczenie.


m9aa0ae72e7a4223.jpeg

z2833655c5d2b95c.jpeg

r65b0464442b1210.jpeg


There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Donations 10

RR
Radojewscy
200 zł
SK
Kwaśna Łucja
100 zł
ED
Elżbieta Dziewięcka
50 zł
PC
Paulina Czyżewska
50 zł
 
Hidden data
50 zł
SK
Sylwia Kwaśna
50 zł
BB
Mirinda z ekipą
10 zł
KS
Katarzyna Siejka
10 zł
 
Hidden data
1 zł
Monika Żyto
1 zł

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!