Witam serdecznie.

Jesteśmy rodziną z maluchem :)

Pracujemy ale nie tak dużo mamy zarobków,tym samym dużo idzie opłat na życie i na dziecko.

Wynajmowaliśmy mieszkanie i byliśmy oszukani tym samym stało jeszcze gorzej.

Po prostu nie jesteśmy w stanie opisać jaka jest trudna sytuacja.

Wiadomo że życie nie jest łatwe ale może ktoś ma ochotę i możliwość nam pomóc to ja bym bardzo prosił!

Każdy kto zna moją żonę , wie że okulary są "częścią jej ciała" od zawsze... Lenka i jej oczy mają już 23 lata więc na samoistną regresję wad wzroku nie mogę liczyć...

Pomyślałem, że być może tym razem i ja powinien poprosić o pomoc.

Aktualnie, jest po badaniach kwalifikujących do zabiegu wzroku ma -6 na prawe i -6.5 na lewę oko. Musimy zrobić laserową korekcie wzroku. Niestety, jego kosztu nam nie opłacić.

Data zabiegu to 20.02.22 r., koszt operacji to 10 000 zł plus koszt wizyt kontrolnych (minimum 3)

Dyskomfort podczas pracy, utrudnia pracę i sprawia dyskomfort w codziennych czynnościach - np. czytanie. Nieustanne łzawienie i pieczenie oczu, bóle głowy oraz zmęczenie to po prostu nie życie a codzienny stres. Jest mi przykro, że takie zabiegi nie są refundowane, a ponad to kategoryzują się na tym samym poziomie co zabiegi kosmetyczne. Absolutnie okulary w niczym nie ujmują... Jednak tu chodzi o ratowanie wzroku, aby później nie było ZBYT późno.

Dziękuję wszystkim którzy wzięli udział w pomocy!