Trener/zawodnik akrobatyki/parkour - Rehabilitacja Achillesa
Trener/zawodnik akrobatyki/parkour - Rehabilitacja Achillesa
Our users created 1 272 417 fundraisers and raised 1 478 024 155 zł
What will you fundraise for today?
Description
Cześć, nazywam się Piotrek Dziewior, mam 26 lat i trenuję parkour i akrobatykę od 7 roku życia. Pracuję jako trener parkour oraz akrobatyki, trenuję również siłowo i zawodowo, można powiedzieć że sport to całe moje życie... Jestem jednym z najlepszych zawodników w Polsce jeśli chodzi o Parkour, zarabiam a raczej na ten moment "zarabiałem" z niego jak i to on sprawia że codzienność jest dla mnie lżejsza...
Niestety dnia 12.05.2025 na treningu przy próbie gwiazdy do podwójnego salta do tyłu (tak naprawdę jest to coś co robię już od bardzo dawna więc wykonywałem ten element wiele razy) niefortunnie zerwałem ścięgno achillesa. Na początku wydawało mi się że skręciłem po prostu kostkę, mimo że poczułem strzał i bardzo mocne spięcie łydki w jednej chwili to łudziłem się że to jednak tylko kostka.. Pojechałem na SOR i niestety wyszło "zerwanie ścięgna achillesa prawego" dwa dni później miałem już operację na którą oczywiście się zgodziłem no i tutaj dochodzimy do momentu kiedy zaczynają się pierwsze problemy. Pracuję na dwóch umowach zlecenie w popularnych parkach trampolin, prowadziłem zajęcia, treningi personalne za które zarabiałem odpowiednią kwotę aby sobie radzić, mieszkam sam na wynajętym mieszkaniu które co miesiąc muszę opłacać w kwocie 2000 zł, moja rodzina niestety nie jest w stanie mi pomóc na tyle abym mógł funkcjonować przez następne miesiące a zasiłek chorobowy który dostaje nie daje mi nawet opłacić wynajęcia mieszkania, nie wspominając o wyżywieniu i lekach lub potrzebnej rehabilitacji która tak naprawdę dopiero zacznie się od Lipca.
Kontaktowałem się nawet z OPS w Chorzowie o jakąś pomoc np "Zasiłek okresowy" czy cokolwiek podobnego, lecz jak wszyscy wiemy w Polsce nieważne w jak trudnej sytuacji byś był i mimo wywiadu środowiskowego, dostałem informację że nie kwalifikuję się do zasiłku ponieważ 1000 zł zasiłku chorobowego przekracza już normę uzyskania zasiłku okresowego i nikogo nie obchodzi to że nie mam jak opłacić mieszkania, życia oraz rehabilitacji...
Jestem normalnym chłopakiem któremu zdarzyła się bardzo trudna kontuzja z której oczywiście też wyciągnę wnioski na przyszłość ponieważ już teraz jest mi mega przykro że nie zabezpieczyłem się jakkolwiek przed takimi sytuacjami, ale czasu nie cofnę a żyć jakoś trzeba...
Na ten moment jestem na zapożyczonych pieniądzach od znajomych i kredycie chwilówkowym abym mógł przeżyć Czerwiec a żeby zarabiać pieniądze muszę przynajmniej zacząć swobodnie poruszać się bez kul abym miał wolne ręce do asekuracji lub wykonywania podstawowych czynności w pracy... Zdaniem ludzi z którymi rozmawiałem oraz mojej własnej wiedzy przypuszczam że do podstawowego przebywania na obiekcie w pracy będę mógł wrócić dopiero w Sierpniu a do prowadzenia jakichkolwiek zajęć nawet dopiero we Wrześniu/Październiku...
Nie jestem osobą która lubi, ahh nawet mówiąc inaczej nie jestem osobą która jakkolwiek chciałaby kogoś pomoc wykorzystywać ale niestety jest to najcięższa sportowa kontuzja jaką miałem, przez co naprawdę jest mi już trudno psychicznie a problemy finansowe czyli nieopłacony wynajem mieszkania, brak środków do rehabilitacji czy swobodnego utrzymywania diety oraz spłacenia małej bo małej 800 zł "chwilówki" sprawia że nie potrafię funkcjonować bez stresu i z nadzieją na to że sytuacja się poprawi i jakkolwiek będę mógł jeszcze wrócić do sportu i tak naprawdę do mojego życia które tak zbudowałem i tak chciałem budować od dziecka.
Przepraszam z góry za to jak chaotycznie jest to napisane ale jest to dla mnie bardzo trudny moment w życiu bo nienawidzę naprawdę prosić się o pomoc, zawsze staram się wychodzić z trudnych sytuacji sam ale tutaj po prostu nie wiem już jak mam sobie dać radę w momencie kiedy teraz nawet trudno samemu zrobić sobie zakupy a co dopiero zarobić pieniądze i utrzymać się jako samotnie żyjąca osoba.
Jestem wdzięczny za każdą złotówkę którą ktokolwiek z was mi rzuci i obiecuję że wykorzystam tę pomoc i wrócę silniejszy niż kiedykolwiek w życiu!
Dziękuję i pozdrówki <3

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.