Leczenie klaczy
Leczenie klaczy
Our users created 1 283 309 fundraisers and raised 1 506 916 949 zł
What will you fundraise for today?
Updates1

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Hej, nazywam się Andżela i mam 18 lat. Od 5 lat zajmuje się 22 letnia klaczą sportową. Gaja jest Moim całym światem i zawsze przy Mnie była. Teraz ona jest w potrzebie i nie wyobrażam sobie zostawić ją bez pomocy. Dlatego proszę Was o pomoc.
Klaczka nie miała łatwego życia, znęcano się nad nią poprzez dziewczynę która zajmowała się nią wcześniej co spowodowało nieufność konia i brak chęci współpracy z człowiekiem. Dlatego włożyłam dużo pracy żeby tą sytuacje zmienić.
Klacz tak bardzo bała się człowieka, że nawet próba założenia jej kantara kończyła się paniką i ucieczką. Przez te lata udało się wiele osiągnąć, ponieważ jako jednej zaufała mi i w tej sytuacji nie chciałabym Jej teraz zawieść.
Przez te lata naszej znajomości tylko raz był u niej lekarz weterynarii choć wymagała częstszej pomocy, której wcześniej nie mogłam jej udzielić ze względu na moją niepełnoletność.
Opiekunami tej klaczy są starsi ludzie którzy nie zdają sobie sprawy że koń potrzebuje opieki i leczenia. Raczej wynika to z braku wiedzy a nie złej woli.
Teraz Gaja ma grudę z silnym stanem zapalnym i potrzebuje natychmiastowej pomocy lekarza i zaordynowanych leków.
Wczoraj właściciel powiedział, że jest w stanie sprzedać mi ją za tysiąc złotych, Gaja jest już zarejestrowana jako mój koń, aczkolwiek mogę ją dopiero zabrać w momencie zapłaty za nią na którą teraz zbieram pieniądze.
Najważniejsze na ten moment jest jak najszybsze udzielenie jej odpowiedniej pomocy lekarza weterynarii. Nie posiadam obecnie środków na jej leczenie, ponieważ jestem osobą uczącą się.
Jest to koń starszy z wieloma schorzeniami i zaniedbanymi kopytami. Całe swoje życie spędza bez towarzystwa innych koni.
Z pieniędzy które chciały byśmy uzbierać przewidywane wydatki to sprawy formalne ok.300-500 zł, pensjonat 1300/msc, pasza i suplementy na start-700zł ,wizyta lekarska i leki, badania krwi, wizyta kowala-200 zł.
Gaja jest Moim oczkiem w głowie i walczę o nią od początku ile sił ale teraz już nie dam rady sama.
Gaja to jest koń mojego serca i nie poddam się dopóki jest szansa.
Nie wyobrażam sobie odpuścić i zostawić ją samą na pastwę losu gdy widzę jak patrzy tylko na mnie tymi czarnymi ślepiami i jak bardzo mnie kocha.
Dlatego tutaj proszę Was z całego serca o pomoc dla mojej czarnej księżniczki o wielkim sercu które mi oddała abym mogła zapewnić jej życie u Mojego boku 🐎❤️
Dziękujemy za każdą wpłatę, każdy grosz to dla nas duże wsparcie❤️

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.