id: x4dyv9

Leczenie Czarusia

Leczenie Czarusia

Our users created 1 226 450 fundraisers and raised 1 348 813 458 zł

What will you fundraise for today?

Updates2

  • Czaruś już po badaniu, które dzielnie zniósł. Obudził się po narkozie, mógł już troszkę zjeść. Pobrano wymaz na bakterie i grzyby oraz wycinek tkanki z małżowiny nosowej do badania histopatologicznego 😔 Na wyniki musimy czekać 10-21 dni. Trzymajcie mocno kciuki żeby było to coś, co można wyleczyć, by Czaruś mógł trafić do kochającego domu!

    Wziąć trwa zbiórka na leczenie Czarusia. W perspektywie mamy również kosztowny zabieg usunięcia wszystkich zębów ze względu na rozległy stan zapalny dziąseł. Antybiotyk i lek przeciwzapalny, który obecnie dostaje też sporo kosztuje. Nie poddajemy się! Ty też możesz pomóc uratować Czarusia i dać mu szansę na normalne życie w ciepłym domu!

    ea2f51e3b31d65bb.jpgm6afc822b3dd6347.jpg

    n87e7351dc21d09a.jpg

    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

k12fc28da460766f.jpgPilnie potrzebuję Twojej pomocy! Zbieram na badanie i leczenie, które może uratować mi życie!

Kot od lutego był leczony wieloma antybiotykami na niedrożność i ropę w nosie, niestety bezskutecznie. Badaniem, które pokaże co tak naprawdę "siedzi" w małym nosku Czarusia jest Rhinoskopia, niestety droga. Tylko po tym badaniu będzie można wprowadzić celowane leczenie, bez którego Czaruś nie przeżyje.

Proszę pomóż!!!


"Jestem Czaruś, i kiedyś byłem kochany. Dziś - jestem niczyj. Moja ukochana opiekunka, Pani Irenka, zmarła… a ja… zostałem tu sam…

n16991a7d1371944.jpgGdy byłem mały, pewien człowiek poczęstował mnie i inne kociaki "przysmakiem"... Śmiertelna trutka, która wypaliła moich bliskich od środka, sprawiła, że skonali w agonii. Jedynie ja przetrwałem.

To wydarzenie jednak zostawiło ślad w moim ciałku. Kochana, starsza pani, zaopiekowała się mną, ukochała, zadbała o leczenie. Do dziś charczę i troszkę smarkam, bo moje gardełko przeżyło tak wiele... Pani jednak dbała, abym miał ciepło, abym widywał weterynarza i był głaskany. A ja tak kocham głaskanie! Praktycznie cały czas ugniatam łapkami i przytulam! Och, tak potrzebuję miłości!

zc821c527a77f661.jpgZ kochaną Panią Karmicielką dbaliśmy o siebie nawzajem przez 2 lata mojego życia. Aż do czerwca.

W czerwcu Pani Irenka zniknęła. Już nigdy jej nie zobaczyłem. Płakałem, nie chciałem jeść, byłem ciągle smutny... gdzie jest moja Pani Irenka?

Ona już nie wróci. Teraz opiekują się mną różne ciocie. Od kilku tygodni mam zatkany nosek i wypływającą z niego ropę przez co oddycham przez pyszczek i nie mam węchu. Pani doktor mówi, że muszę zrobić drogie badanie - rhinoskopie i od razu zacząć leczenie. Niestety cioci na nie nie stać, dlatego bardzo proszę Cię o pomoc!"

mdfcd3ca7c49da25.jpg

There is no description yet.

There is no description yet.

Location

The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
Find out more

Donations 46

 
Hidden data
hidden
 
Hidden data
50 zł
 
Hidden data
66 zł
 
Anna Zygmanowska
10 zł
 
Agnieszka
20 zł
 
Magdalena Szczypała
20 zł
 
Mirosław Warjan
10 zł
 
Hidden data
50 zł
 
Filip Owczarski
20 zł
See more

Comments 1

 
2500 characters
  •  
    Anonymous user

    Obiecałam na FB, więc spełniam obietnicę :)

    50 zł