Poznajcie Klarę - najlepszego wypierdka na świecie!

Klara to mix yorka, jest ze mną ponad 13 lat - najlepszy turbojorczi, któremu nic nie jest straszne. Wiecie, to ten typ psa, który ciągle żyje zasadą “ryzyk fizyk, raz się żyje!”, ale przy tym wiecznie merda ogonem, jest małą kulką energii biegającą wkoło i żądną kolejnych przygód. Żeby nie było, na początku naszej wspólnej drogi zjadła szczurzą trutkę, bo ciekawość wygrała, a w późniejszych latach straciła wzrok na jedno oko, bo przecież lepiej być groźnym piratem. A tak na poważnie (choć z nią inaczej po prostu się nie da :) ) to mój życiowy kompan, najlepszy partner i wsparcie psychiczne. To ten jeden jedyny pies, którego nikt inny nie zastąpi - zaskoczyło, gdy była szczeniakiem i tak już zostało. Nie mam słów ile dla mnie znaczy, ale przede wszystkim, gdyby nie ona to zapewne już dawno by mnie nie było..wiele razy mnie ratowała przed zrobieniem głupot. Jest całym moim światem. Niestety na ostatnim USG, które wypadło nam totalnie przypadkiem, w brzuchu Klary po kilku miesiącach od ostatniego badania pojawił się guz.. Wykonana została biopsja, a wynik

był następujący:

“* w badaniu cytopatologicznym opisano: niezróżnicowany nowotwór złośliwy

okrągło/nabłonkowatokomórkowy, o wysokiej złośliwości cytologicznej

* komentarz do badania: rozpoznanie różnicowane w pierwszej kolejności powinno

uwzględnić mięsaka histiocytarnego i niskozróżnicowane raki, w tym rak nabłonka przejściowego pęcherza moczowego (w tym przypadku przerzut do węzłów)”.

* leczeniem z wyboru w przypadku tego rodzaju zmian rozrostowych jest zabieg chirurgiczny, tym bardziej, że badanie USG wykazało dobre warunki chirurgiczne - na terenie jamy brzusznej widoczna jedna zmiana rozrostowa, stycznie do pęcherza moczowego (badanie USG nie wykazało zmian nowotworowych obrębie ściany pęcherza moczowego), bez nacieku na inne narządy wewnętrzne

* jednakże biorąc pod uwagę wysoki stopień złośliwości, czyli mamy do czynienia z agresywną zmianą

nowotworową, należy liczyć się z tym, że sam zabieg może mieć jedynie charakter paliatywny, a po zabiegu będzie wskazane leczenie uzupełniające zabieg chirurgiczny (chemioterapia, terapia ukierunkowana molekularnie, chemioterapia metronomiczna)

* brak możliwości farmakologicznego usunięcia zmiany tej wielkości – bez zabiegu chirurgicznego nie szans na wyleczenie, ale przeprowadzenie zabiegu chirurgicznego nie gwarantuje pełnego wyleczenia, nawet w przypadku zastosowania leczenia uzupełniającego zabieg chirurgiczny".

Obecnie non stop robimy badania, aby zakwalifikować ją na zabieg. Teraz czeka ją operacja, której koszt włącznie z badaniami diagnostycznymi to ponad 2 tysiące. Po operacji obowiązkowo chemioterapia i kontynuacja leczenia z racji agresywnego charakteru nowotworu. Niestety pomimo dwojenia się na prawo i lewo już nie starcza mi środków na pokrycie kosztów, a czas w tym przypadku działa na naszą niekorzyść, ponieważ guz już teraz zajmuje większość brzucha i uciska na pęcherz moczowy..

Klara jest pełnym życia psem, który w ogóle nie pokazuje po sobie, że coś mu dolega. Bryka pełna energii i po prostu walczy. Długo zastanawiałam się co by było dla niej najlepsze, ale nie potrafiłabym po prostu czekać i obserwować jak pies gaśnie w moich oczach. Bez zabiegu miałybyśmy zaledwie miesiąc, może dwa. Chcę podjąć tą ostatnią próbę walki o nią, priorytetem oczywiście jest jej komfort i czerpanie radości z życia.

Błagam o pomoc, by móc spędzić ze swoim wiernym kompanem choć jeszcze kilka miesięcy i wykorzystać ten czas najlepiej jak się tylko da. Na bieżąco będę wstawiała zdjęcia opisów wizyt u lekarzy oraz rozliczenia kosztów. Jeśli pod koniec zostaną środki lub terapia będzie musiała być przerwana-pieniądze powędrują dalej na rzecz innych zwierzaków w potrzebie.

Dziękuję wszystkim, którzy tu zajrzeli i poświęcili swój czas, za każdą formę pomocy oraz udostępniania.

EDIT: Termin operacji został wyznaczony na 30 grudnia.

----

Fundraiser on PayPal: https://paypal.me/pools/c/8vltASVqyt

Meet Klara, my 13 years old yorkie mix. Best dog ever, my partner in crime, my personal guardian, which is not afraid of anything. She is a little creature happily running around and always hungry for more adventures. I know that she is the one and only dog that no one else can replace. 

No words to describe how important she is to me, but most of all - without her I would have been gone a long time ago. She saved me many times from doing stupid things, she is simply my whole world.

Unfortunately, on the last ultrasound, which was a total accident, a tumor appeared in Klara's abdomen a few months after the last examination. A biopsy was performed and the result was:

“ * the cytopathological examination describes: undifferentiated round/epithelial cell carcinoma of high cytological malignancy

* comment to test: differentiated diagnosis should be the first include histiocytic sarcoma and poorly differentiated carcinomas, including transitional bladder epithelial cancer (in this case, nodal metastasis)".

Now Klara is prepared for surgery on December 30, after that chemotherapy must be introduced.

I want to make this last attempt to fight for her, the priority of course is her comfort and enjoying life. I am begging you for help so that I can spend a few more months with my companion and use this time as best as possible.

Roksana