Kochani, zwracam się do Was, do ludzi o wielkich sercach, o pomoc.
Nasza sytuacja jest dramatyczna, od dłuższego czasu walczę o przetrwanie nasze, a zwłaszcza kotów pod naszą opieką.
Większość kotów, to koty starsze, schorowane, po ciężkich operacjach, z chorobami przewlekłymi.
Miesięczny koszt utrzymania kotów, przekracza nasze możliwości. Nie dajemy już rady z bieżącymi wydatkami, a koty potrzebują ciągłych wizyt kontrolnych u weterynarza i przyjmowania leków na stałe.

Między innymi pod naszą opieką są 2 koty z przewlekłą niewydolnością nerek, wymagające regularnych kontroli a także suplementów.
Jeden z nich, Rudzik, pilnie musi mieć usunięte wszystkie ząbki.
Jest Farcik, kocurek który w ubiegłym roku wygrał walkę z Fipem, a teraz pilnie musi mieć biopsję zmiany/narośli w nerce.
Psotka, koteczka która ma podejrzenie astmy i potrzebuje dalszej diagnostyki, abyśmy mogli w końcu postawić trafną diagnozę.
Brunia, Bunia i Misiu muszą mieć w najbliższym czasie przeprowadzony zabieg usunięcia ząbków.
To wszystko generuje ogromne koszty, na które my zwyczajnie nie mamy pieniędzy.
Wiemy, że bez pomocy ludzi takich ja Wy, którym los zwierząt nie jest obojętny, nie będziemy w stanie pomóc już żadnemu zwierzakowi 😔

Miesięcznie na samo jedzonko, żwirek, podkłady higieniczne, leki i suplementy wydajemy średnio około 3000 zł.
Do tego dochadzą jeszcze środki czystości i środki do dezynfekcji.
Dużą część utrzymania pokrywamy z własnych środków, część to dochód z bazarku ale to niestety za mało aby zapewnić leczenie i dalsza diagnostykę.
BŁAGAM Was o pomoc dla kotów pod moją opieką. 

Dorotka, to około 9 letnia koteczka z przewlekłą niewydolnością nerek.
Na początku stycznia przeszła zabieg usunięcia gałki ocznej, w skutek perforacji oka, najprawdopodobniej po urazie. Trafiliśmy z Dorotką do okulisty, ale niestety nie było szans aby uratować oczko 😔
W badaniach dodatkowo okazało się, że są słyszalne szmery w serduszku.Dorotka zmaga się również z nadciśnieniem, codziennie wieczorem przyjmuje lek na obniżenie ciśnienia.Jesteśmy pod stałą kontrolną nefrologa.Musi przyjmować lek Renibus Active, który niestety jest dość drogi.30 kapsułek to koszt 150 złDo tego Renalvet, Lespewet i Semintra na białkomocz (koszt około 200 zł miesięcznie).W tej chwili bardzo ważne jest aby ustabilizować wyniki kreatyniny i mocznika u Dorotki, ponieważ koteczkę czeka jeszcze usunięcie zębów, które są w kiepskim stanie. Jesteśmy już po konsultacji u stomatologa, ale na ten moment nie ma możliwości poddać Jej zabiegowi. 
Dorotka miała już echo serduszka.Wynik badania :"Nieznacznie pogrubiona przegroda międzykomorowa. Łagodna niedomykalność zastawki mitralnej.Łagodne zmiany kardiologiczne."
Została zalecona obserwacja i kontrolne badanie echo za około 4-6 miesięcy.Zmiany w serduszku mogą być wynikiem chorych nerek a także nadciśnienia z jakim zmaga się Dorotka. 
Pomiar ciśnienia u Dorotki 240 mmHg. Dorotka codziennie dostaje 1 tabletkę Amodip na obniżenie ciśnienia. 14 lutego mamy wizytę kontrolną u nefrologa i wtedy też skontrolujemy czy po wprowadzinej dawce leku, ciśnienie się normuje.

W moim domu tymczasowym, oprócz Dorotki jest jeszcze kilka przewlekle chorych kotów, które również wymagają ciągłych wizyt u weterynarza. Między innymi jest Rudzik i Brunia, które również chorują na przewlekłą niewydolnością nerek.Basia, która od dłuższego czasu zmaga się ze zmianami skórnymi, najprawdopodobniej z powodu alergii.Czika, która musi pilnie mieć wykonaną endoskopię nosogardzieli i usunięte ząbki... 
Będziemy przeogromne wdzięczni za każdą pomoc ❤️