id: x9axv8

Daj mi szansę na normalne życie. Komórki macierzyste dla Oliwiera

Daj mi szansę na normalne życie. Komórki macierzyste dla Oliwiera

Our users created 1 156 929 fundraisers and raised 1 201 301 597 zł

What will you fundraise for today?

Description

Czy pamiętacie swoją pierwszą reakcję na wieść, że zostaniecie rodzicami? Pewnie tak samo jak nam towarzyszyła Wam ogromna radość, że za kilka miesięcy pojawi się nowy członek rodziny , który odwróci dotychczasowe życie do góry nogami. Część z Was zapewne już wyobrażała sobie przyszłość swojego maleństwa oraz wszystkie wspaniałe chwile, które dopiero miały nadejść. My robiliśmy dokładnie to samo. Oczami wyobraźni widzieliśmy te wspólne spacery, zabawy, grę w piłkę, pierwszą jazdę na rowerze…Nagle w jednej chwili wszystko runęło jak domek z kart. Rutynowa wizyta u lekarza tuż przed Świętami Wielkanocnymi zakończyła się szokiem, niedowierzaniem i morzem wylanych łez… „Państwa syn ma powiększone komory mózgowe. Kora mózgowa najprawdopodobniej została uszkodzona. Wszystko wskazuje na narastające wodogłowie i najprawdopodobniej Mózgowe Porażenie Dziecięce. Państwa syn NIGDY nie będzie zdrowy! Urodzi się z wadami. Będzie opóźniony w rozwoju i dopiero po dłuższym czasie będziemy mogli stwierdzić jak duże jest to opóźnienie.” Był to cios, który nie jednego twardziela zwaliłby z nóg. My nie mieliśmy czasu na to żeby rozpaczać. Musieliśmy się podnieść i rozpocząć walkę z czasem o życie i zdrowie Oliwiera. Kiedy to większość osób dzieliła się symbolicznie jajkiem podczas Wielkiej Nocy, my szykowaliśmy się do wyjazdu do szpitala Matki Polki w Łodzi. Następnego dnia zamiast oblewać się wodą byliśmy już na miejscu i czekaliśmy na rozwój wydarzeń. Nazajutrz Oliwier przeszedł pierwszy zabieg operacyjny w swoim jakże krótkim życiu. Zabieg ten polegał na wprowadzeniu do komory mózgowej drenu odprowadzającego płyn mózgowo-rdzeniowy na zewnątrz. Niestety potwierdziły się też najgorsze przypuszczenia. Wodogłowie narastało tak błyskawicznie, że kora mózgowa została zmiażdżona. Wiedzieliśmy już, że nasz syn nie urodzi się zdrowy, że od samego początku będzie miał przed sobą stromą górę do pokonania. Jeszcze w trakcie pobytu pod sercem matki doszło do aż 4 problemów z prawidłową pracą drenu! Za każdym razem konieczna była ponowna wizyta w Łodzi w celu dokonania zabiegu i ratowaniu jego zdrowia, a nawet i życia. W końcu po kilkumiesięcznej walce o jak najlepszy start Oliwier pojawił się na świecie jako wcześniak. Po tygodniu lekarze przeprowadzili operację polegającą na założeniu zastawki komorowo-otrzewnowej. Oliś pierwszy miesiąc życia spędził w szpitalnym łóżku. Po upragnionym powrocie do domu rozpoczęła się nieustająca walka o poprawienie jakości jego życia. Jeżdżenie od jednego do drugiego lekarza tylko po to aby najczęściej usłyszeć to samo „Syn NIGDY nie będzie zdrowy. Nie będzie samodzielny. Zalecamy systematyczną rehabilitację.” 

Po raz kolejny pozbieraliśmy się i rozpoczęliśmy rehabilitację syna, która trwa do dnia dzisiejszego. W czasie kiedy to zdrowe dzieci zaczynają się obracać, czworakują, czy nawet siadają, nasz Mały Wielki Wojownik walczył ze swoimi wadami. Walczył z obniżonym napięciem mięśniowym. Walczył ze spastyką. Czasami udawało mu się nawet odnieść małe zwycięstwo w tej nierównej walce i zaskoczyć rehabilitantów czymś czego wcześniej nie potrafił zrobić. Zazwyczaj było to utrzymanie się w danej pozycji chociażby przez 2-3 sekundy. Dla zdrowego dziecka to nic takiego. Dla niego coś wielkiego. Dla nas znak, że może jednak lekarze się pomylili, że może dzięki długotrwałej i ciężkiej rehabilitacji jego życie nie będzie takie jakie mu wróżono?

Dzisiaj Oliwier ma już prawie 3,5 roku. Znaczną część swojego krótkiego życia spędził w gabinetach rehabilitantów oraz lekarzy. Każdego dnia stara się zrobić kolejne postępy w swoim rozwoju. W dalszym ciągu nie potrafi samodzielnie usiąść. Marzymy o tym aby usłyszeć jego pierwsze słowa…tata, mama. Jak widzicie przy posiadaniu niepełnosprawnego dziecka marzenia oraz oczekiwania znacznie się zmieniają. Oliś w ogóle nie potrafi pokazywać swoich potrzeb. Tak naprawdę uczymy się go każdego dnia. Przypomnijcie sobie swoje pociechy jak miały po kilka miesięcy. Taki właśnie jest nasz Oliwier. 3 latek z umysłem kilkumiesięcznego dziecka.

Osiągnięcie takiego rezultatu nie byłoby możliwe gdyby nie intensywna prywatna rehabilitacja oraz kosztowne wyjazdy na turnusy rehabilitacyjne. Oliwier wbrew temu co na samym początku mówili lekarze pokazuje, że się nie poddał. Jest w nim ogromna chęć do walki o poprawę jakości swojego życia. Potrafi zaskoczyć swoimi postępami. Jest chwalony przez rehabilitantów. Usłyszał nawet, że być może uda mu się w niedalekiej przyszłości postawić pierwsze kroki. Żeby jednak tak było musi częściej wyjeżdżać na turnusy rehabilitacyjne. Koszt jednego turnusu wynosi ok 7000 zł.

Nadzieją dla naszego wojownika jest eksperymentalna terapia komórkami macierzystymi. W jego przypadku ma ona szansę powodzenia gdyż w połączeniu z intensywną rehabilitacją może dać mu dodatkowego kopa, a nam nadzieję na to, że może jednak syn będzie mógł w przyszłości samemu sprostać chociażby podstawowym potrzebom. Jesteśmy już po wizycie kwalifikującej do zabiegu. Zakończyła się dla nas pozytywnie. Niestety terapia jest bardzo kosztowna.

W przypadku Oliwiera wynosi ona 7600 zł za jedno podanie 10 mln komórek. Terapia składa się z 5 podań co daje łączny koszt 38000 zł! Żeby terapia przyniosła efekty po każdym podaniu syn musi jechać na turnus rehabilitacyjny. Tylko w takim połączeniu możemy liczyć na kolejny postępy w rozwoju dziecka. Po tych kilku latach walki wiemy, że było warto. Nasz Mały Wielki Wojownik odwdzięcza się nam codziennie swoim uśmiechem i pomimo iż nie potrafi nam tego powiedzieć wiemy, że bardzo nas kocha i jest nam wdzięczny za to jak o niego walczymy.

Niestety sami nie jesteśmy w stanie sprostać wszystkim przeszkodom, dlatego błagamy Was o wsparcie naszego wojownika w walce o lepszą przyszłość! Wspólnie pomożemy mu wejść na stromy szczyt!

Wszystkich chętnych zapraszamy na osobisty funpage Oliwiera  „Oli mały, wielki wojownik”.

Będziecie mogli być na bieżąco ze wszystkimi wydarzeniami z jego życia i nie tylko…

W imieniu swoim jak i Olisia dziękujemy za każdą pomoc!

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
Find out more

Moneyboxes

Add moneybox

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Donations 76

 
Hidden data
20 zł
 
Hidden data
20 zł
AG
Agnieszka
50 zł
 
Hidden data
50 zł
MG
Marcin Grygier
200 zł
 
Hidden data
50 zł
DJ
Donata
100 zł
 
Hidden data
100 zł
MI
Monika i Łuki
300 zł
 
Hidden data
100 zł
See more

Comments 4

 
2500 char
  • A
    Agnieszka

    Dużo zdrowia dla Synka.

    50 zł
  • JB
    Jacek i Weronika

    Dużo zdrowia !

    30 zł
  •  
    Anonymous user

    Powodzenia!!!!!

    10 zł
  •  
    Anonymous user

    zawsze uśmiechnięty wojownik o lepsze jutro

    500 zł