Kochani wierzę w siłę internetu i Wasze dobre serca.

Postanowiłam w imieniu mojej przyjaciółki założyć zbiórkę na rzecz jej najwierniejszego przyjaciela Lumena, którego leczenie na chwilę obecną zaczyna ją przerastać, a są szanse na to, żeby psiak nie musiał odchodzić za tęczowy most. I właśnie dlatego postanowiłam dołożyć wszelkich starań żeby im pomóc.

Lumen to piesek w wieku 12 lat z dużą wolą życia. W tracie swojego istnienia przeżył wiele złego ze strony człowieka. W jego najmłodszych latach został strasznie skatowany przez wcześniejszych właścicieli, tracąc przy tym całkowicie wzrok. Rokowania po skatowaniu były kiepskie, ale mimo to wykaraskał się z tego. Po kilku latach w schronisku dostał od losu szansę na lepsze życie. Justyna adoptowała go dając mu najpiękniejsze chwile jego życia, walcząc o niego na każdym kroku, zapewniając mu najlepszą opiekę jaką mógł sobie zamarzyć taki psiak.

Niestety w ostatni czwartek psiakowi pękł guz na śledzionie, mimo bardzo złych rokowań przeżył i wydobrzał. Po dwóćh dobach pojawiły się krwiaki w jamie brzusznej i został ponownie otworzony i mimo kolejnej narkozy przeżył i chce walczyć o dalsze życie. Teraz lekarze chcą mu przetoczyć krew, aby ratować go za wszelką cenę. Każda złotówka jest tu bezcenna.

Do opisu dorzucam dokumentację medyczną Lumena, ponieważ leczenie go będzie bardzo kosztowne teraz jak i przyszłościowo, a lekarze dają mu szanse przy jego sile woli na dalsze życie ze swoją właścicielką.

Osobiście bardzo proszę o pomoc w leczeniu psiaka i podarowanie im mnóstwa kolejnych pięknych chwil.