Szanowni państwo,

Bardzo proszę o pomoc w uratowaniu życia mojego przyjaciela, 17-letniego Jamesa, jego rodziny oraz osób z jego otoczenia. Jego młodsze rodzeństwo jeszcze do niedawna płakało z głodu. Zbieramy pieniądze na jedzenie, odbudowę domu zniszczonego podczas katastrofy klimatycznej oraz pole uprawne, dzięki któremu James będzie w stanie zapewnić sobie oraz bliskim żywność i zarabiać pieniądze.

Poniżej zdjęcie przedstawiające Jamesa z rodzeństwem:

Poniżej zdjęcie sierot mieszkających obok Jamesa:

James pochodzi z Gambii, gdzie mieszka w miejscowości Brikama z mamą oraz trójką rodzeństwa. Kontakt nawiązaliśmy za pomocą aplikacji Twitter, kiedy to James napisał do mnie z prośbą o pomoc w wykarmieniu jego rodziny. W Gambii językiem urzędowym jest język angielski dzięki czemu ten kontakt był w ogóle możliwy.

James musiał przerwać edukację ze względu na brak pieniędzy potrzebnych do opłacenia szkoły. Jego ojciec, który był w stanie zapewnić rodzinie jakiekolwiek pieniądze, zmarł kilka lat temu.

James kontaktuje się ze mną kilka razy w tygodniu za pośrednictwem Wi-Fi z miejscowego szpitala przy użyciu telefonu kolegi. Kontakt utrzymujemy od wielu miesięcy, a ja w miarę możliwości staram się zapewnić mu jedzenie - ryż - dzięki któremu może przetrwać i pomóc w przetrwaniu sierotom z nim sąsiadującym.

Poniżej James z rodzeństwem oraz ryżem:

Poniżej zdjęcie szpitala, który udostępnia internet:

Pieniądze przekazuję przez Western Union i mam potwierdzenia na odbiór pieniędzy w Gambijskiej placówce. Zbieramy pieniądze również na wodę oraz opłatę zalegających zobowiązań wobec szpitala, wynikające z leczenia złamanej nogi jego młodszego brata. W przypadku niespłacenia zobowiązań grozi więzienie.

Poniżej zrzut ekranu z ostatniego przekazu pieniężnego adresowanego na mamę Jamesa:

Poniżej dowód osobisty mamy Jamesa:



Marzeniem Jamesa jest posiadanie pola uprawnego, dzięki któremu będzie w stanie zarabiać i samodzielnie się utrzymywać. Koszt takiego pola to około 20.000 zł. Doszliśmy z Jamesem do wniosku, że nie może całe życie polegać na zbiórkach i najbezpieczniej będzie, jeśli zapewni sobie warunki do zarabiania pieniędzy lub wytwarzania jedzenia. Szczególnie, że kontakt ze światem może się w każdym momencie urwać - czy to ze względu na internet czy uszkodzenie telefonu, który pożycza.

James przeżył ostatnio bardzo ciężkie dni, jego mama zachorowała na malarię, brat złamał nogę w dwóch miejscach, a podczas katastrofy klimatycznej jego dom został uszkodzony. Do czasu odbudowy domu James wraz z rodziną będą mieszkać w opuszczonym kościele, niestety warunki w nim nie są komfortowe, ponieważ podczas deszczu przecieka dach.

Poniżej zdjęcia Jamesa podczas odbudowy zniszczonego domu:

Życie jego mamy udało się na szczęście uratować płacąc za pobyt w szpitalu, w którym podano jej odpowiednie antybiotyki. Za uratowanie nogi brata James ma 2 tygodnie na spłatę długu wobec szpitala, w przeciwnym przypadku grozi mu więzienie.

Poniżej kwitek ze szpitala za leczenie mamy z malarii (to już zostało opłacone - około 80 zł / 1000 Dalasis):

Poniżej kwitek za uratowanie nogi brata (to jeszcze nie zostało opłacone - około 400 zł / 5000 Dalasis):

Poniżej miejsce, w którym gotuje James z rodziną:

Poniżej zdjęcie domu/pokoju Jamesa:

Jeśli zrzutka odniesie sukces to James po otrzymaniu zebranych pieniędzy będzie miał duży potencjał, żeby odmienić życie otaczających go ludzi. Otwierając miejscowy biznes będzie w stanie wytwarzać jedzenie lub zarabiać na nie i będzie mógł włączyć w to potrzebujących, którzy pomagając mu w biznesie będą przyczyniać się do rozwoju a co za tym idzie większych możliwości w pozyskiwaniu niezbędnych do życia dóbr materialnych. Chwytający za serce jest fakt, że mając tak mało James dzieli się tym co ma z innymi potrzebującymi. Jak sam napisał, ludzie w jego rejonie pomagają sobie nawzajem i dzięki temu są w stanie przetrwać kolejne dni.

Oprócz pieniędzy potrzebujemy jeszcze kocy, piłek (do piłki nożnej) oraz telefonu typu smartfon (do kontaktu ze światem).

W miarę możliwości postaram się przedstawiać dalszą historię Jamesa oraz publikować zdjęcia dóbr, które zakupił dzięki Waszej pomocy. Jeśli zbiórka będzie odnosić sukces powstanie blog opisujący życie Jamesa oraz to jak zmieniło się jego życie od kiedy udało mu się znaleźć wsparcie w internecie. Jest to pierwsza zbiórka dla Jamesa, jeśli uda się zrealizować założone obecnie cele, to będziemy rozwijać projekt ponieważ w planach mamy większe przedsięwzięcia.

W imieniu swoim, Jamesa, jego rodziny oraz sierot uprzejmie dziękuję za każdą pomoc.