Z ogromną prośbą zwracam się do wszystkich , którzy chcą pomóc naszemu koledze.Kilka dni temu ,doszło do dość silnych porywów wiatru,które wyrządziły dość poważne szkody na działce Jana Guzickiego.Drzewa ,które wiatr łamał jak zapałki, spadły prosto na przyczepę mieszkalna, oraz na auta w pobliżu.Straż pożarna pomogła usunąć zawalone drzewa,które odkryły znaczne szkody.Zawalony dach,dziura w dachu oraz naruszona konstrukcja domku ,nie pozwala na rekonstrukcje ani na odbudowę , wiec najprawdopodobniej potrzebny będzie nowy domek.Każdy ,kto ma choć trochę serca i chęci może pomóc..Jan na pewno postąpił by podobnie,stracił nie tylko dach nad głowa,ale tez kolekcje swoich aut,o które dbał i były dla niego oczkiem w głowie, auta tez zostały mocno uszkodzone..W imieniu swoim i Jana Guzickiego Dziekujemy za Wasza pomoc…”You'll never walk alone”- nigdy sam bracie