Tak długo czekał na dom nikt go nie chciał😟 a kiedy pojawił się dom pojawił się problem z transportem😑. Kto mnie zna ten wie, że zawsze staje na rzęsach żeby to ogarnąć ale w obecnej sytuacji liczba zwierząt jaka jest pod moją opieką nie pozwalała mi po prostu tak wskoczyć do auta i jechać 700 km bo tyle mam w obie strony do Wrocławia. Poszukiwania przewoźników nie przyniosły też zbytnio rezultatów, ponieważ kwoty przewozu były bardzo olbrzymie i też nie byłabym w stanie tego w jakiś sposób chociażby pokryć 1100 zł za transport uważam że i dla adoptujących jest to naprawdę wygórowana cena. Odpuściłam... szukałam przez kolejny tydzień niestety nie udało się🥺. Postanowiłam, że w sobotę pojadę bo czeka na niego cudowny dom. Potrzebuję pomocy🙏 potrzebuję uzbierać na samo paliwo czas jaki poświęcę i to, że pojadę nie ma najmniejszego znaczenia najważniejsze że dzieciak w końcu będzie miał swój dom ale, żebym mogła wykonać ten transport potrzebuję zwyczajnie na paliwo🙏. Ze zbiórki kociaków nie jestem w stanie tego pokryć, ponieważ mam odłożone na zabiegi zębów Karmelka i Teosia cały czas oczekuję na wyznaczenie terminu, ponieważ musimy zrobić to w jednym czasie aby pojechać tylko jeden raz z nimi dlatego czekam na informacje od Pani doktor a już i tak kosztowały nas badania, ostatnia wizyta kociaków, szczepienia a jutro kolejne kociaki jadą do weterynarza w liczbie 6 🫣. Jeszcze nie wrzuciłam paragonów ale wszystko wrzucę i napiszę, ponieważ brakuje zwyczajnie mi czasu więc zbiórka ogólnona leczenie kociaków nie ma szans na to aby pokryć koszta paliwa.

 Bambo czeka ... długo czeka ma szansę na to aby w sobotę być już w nowym domu kochani proszę o pomoc.