id: xdgaha

Remont dla Andrzeja

Remont dla Andrzeja

Our users created 1 233 922 fundraisers and raised 1 372 016 857 zł

What will you fundraise for today?

Description

Witajcie.

Podczas ogłoszonej niesłusznie przez polski rząd pandemii poznałem blisko mnie mieszkającego Andrzeja.

Nie patrząc na to że w jego miejscowości ogłoszono strefę kwarantanny kiedy wszyscy jeszcze wierzyliśmy że to co się dzieje jest bardzo niebezpieczne pomogłem mu z uwagi że zbliżał się lockdawn a nie miał jak zrobić zakupów.

Utrzymywaliśmy znajomość z uwagi że facet jest bardzo ok i też pomagał będąc dawniej ratownikiem medycznym w jednej z karetek

Był ratownikiem jednakże miał nieszczęśliwy wypadek na skuterze przez co musiał zakończyć pracę którą kochał pomagając innym takim jak ty i ja.

Po zakończeniu kwarantanny w jego miejscowości postanowiłem odwiedzić kolegę i powiem wam szczerze doznałem uścisku serca.

Facet żyje przy nieszczelnych oknach, dachu, nie otynkowanym domu bez plotu.

Kilka razy miał już włamanie do domu bo drzwi które ma nie są w stanie uchronić jego skromnego dobytku.

Ja osobiście podarowałem mu nowiutkie drzwi wejściowe do domu których daje zdjęcie.

Jeżeli mamy serce proszę pomóżcie tak jak ja. Dajmy mu mieszkać w normalnych warunkach.

Dom jest nie otynkowany, zaniedbany i wymaga napraw.

Jeżeli uda się uzbierać więcej zrobimy remont w środku.

KTO mnie zna wie że zbierałem ostatnio na cel i nie udało się uzbierać kwoty a więc pieniądze wróciły na konta darczyńców.

A na zbiorkę na Bilbordy korona uzyskałem kwotę odpowiednią. Trochę dodam i powstanie już za chwilę(projekt już został zaakceptowany)

Teraz pora na pomoc dla Andrzeja niech żyje jak kolega i przyjaciel wielu.Niech żyje godnie ponieważ jego renta nie pozwoli mu wyremontować domu.

Proszę was wklejajcie u siebie tą zrzutkę na profilach razem możemy wiele.

Facet robi ręcznie drewniane łyżki do mieszania w dużych garach kto wpłaci 500 dostanie taka do domu🙂


W 2003 ZASŁABŁ w gabinecie lekarza rodzinnego ,skąd zabrała go karetka. W KIP szpitala JP II poleżał kilka godzin i odesłano go do domu po skierowanie od lekarza rodzinnego...

Ostatecznie wylądował w tzw starym na Oddziale Wewnętrznym z Kardiologią.Tam zdiagnozowano u niego kilka chorób układu krążenia. A w wypisie z KIP lekarz dr Wróbel napisał, że pacjent zasłabł, bo....nie zjadł śniadania...



30 czerwca 2014roku zerwało mu dach,bez prądu i pod plandeką żył do 10 sierpnia,przyłącze energetyczne wykonał za własne pieniądze. Ówczesny wójt odmówił mu udzielenia pomocy ,twierdząc że nie było klęski żywiołowej.Protokół ze Straży Pożarnej wyraźnie mówił o klęsce żywiołowej.Gdyby nie wstąpił do tygodnika zamojskiego to pewnie czekał by do zimy..

Dopiero po telefonie z redakcji przyjechał do niego wójt z pracownicą GOPSu i udzielono mu pomocy na naprawę dachu...


Obecnie na zdjęciach widać jaką prowizoryczne podłączenie wody posiada.


Dopóki zdrowie MU pozwalało ODDAWAŁ krew w sumie około 60 litrów.


Pomóżmy człowiekowi który kiedyś też pomagał...

Ludzie zbierają na różne rzeczy jak wakacje czy kursy.Ten człowiek potrzebuje normalnych warunków ale sam wstydzi się o nie poprosić.



There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!