Kochani, kilka dni temu trafiły do nas trzy kociaki, na oko ok. 3-tygodniowe. Niestety, kocięta mają objawy neurologiczne, które mogą wskazywać na ataksję móżdżkową... Choć nadal się łudzę, że to "tylko" efekt wyniszczenia, ponieważ kotki znajdowały się w zakładzie pracy, który na cztery wolne dni był zamknięty... One tkwiły tam bez swojej mamy... Kociaki - czarny Snape, biało-czarna Hermiona i czarno-biały Ivo mają problem z poruszaniem się, a właściwie z zachowaniem równowagi - przewracają się, drżą, upadają na pyszczek, a mimo to bardzo chcą żyć i garną się do człowieka. Kociaczki póki co są karmione mlekiem, grzeją się na macie i czekają na dokładną diagnostykę. Nie wiem ile może wynieść leczenie takich szkrabów, ani jak dalej będzie wyglądała ich rehabilitacja. Wierzę jednak, że przynajmniej Hermiona I Snape będą miały szansę na adopcję, ponieważ udawało nam się znaleźć domy dla takich kotów. Poza objawami neurologicznymi, zachowują się jak normalne kocięta - dużo śpią, mruczą i bardzo głośno domagają się jedzenia, bawią się też ze sobą i wzajemnie ciamkają swoje futerka :-) Hermiona i Snape próbują nawet wchodzić samodzielnie do kuwety :-) Zbieramy na: diagnostykę i ewentualne leczenie, podkłady higieniczne (szczególnie dla Ivo, który póki co nie wejdzie samodzielnie do kuwety), mleko "Dolmilk", buteleczki ze smoczkami i na nową matę grzewczą, bo ostatnio dwie nam odmówiły posłuszeństwa. Bardzo prosimy o wsparcie

Ivo - najbardziej "rozbujany" całej trójki, a jednocześnie najsłodszy mruczulek ze wszystkich

Snape - rozchwiany, ale największy z całego rodzeństwa, choć łapki żyją trochę swoim życiem, to porusza się całkiem sprawnie

Hermiona - jedyna dziewczyna, bystra ale także ma spory problem z poruszaniem się