17.03.2021... Godzina 11⁰⁰... Dostaje zgłoszenie. Posesja w Lutolu Suchym, psy biegające po wiosce, chude, bez dostępu do jedzenia i picia... Były zgłoszenia na policję, ale zero reakcji. Jedzenie podrzucane przez sąsiadów.Ja na kwarantannie - wysyłam wolontariuszkę, monitorujemy przez wideo. Zbieranie informacji... Suka karmiąca, urodziła 3 szczeniaki... Bez odpowiedniego pokarmu, bez pożywienia dla siebie... Po kwarantannie - 3 tygodnie jeżdżenia, karmienia, walczenia, godziny rozmawiania z "właścicielami", którzy nawet nie powinni się nimi nazywać... Aż w końcu się udało! Mamy je! Uratowane, bezpieczne i przede wszystkim najedzone! Na tą chwilę umieszczone w hoteliku pod opieką cudownych ludzi 😍 
Bernardynka, "Daisy" - 9 lat.Brązowy, "Pitek", syn Bernardynki - ok. 2 lat.Jak pewnie wiecie, nie mamy jeszcze swojej organizacji... Dlatego musimy prosić Was o wsparcie. 
Bernardynka ostatnie szczepienie miała w 2013 roku. Pitek - szczepień brak...Musimy zaszczepić je kompleksem szczepień, odrobaczyć, odpchlić, opłacić hotelik do czasu, aż nie znajdziemy DT lub DS... 
Pod opieką mamy również 3 szczeniaki, które także musimy zaszczepić, odrobaczyć. Potrzebujemy dla nich mleka, podkładów... Bez Was nie damy rady, dlatego musimy prosić Was i pomoc...
Każdy grosz się liczy, nawet ten najmniejszy! 🙏🏻
Za każdą pomoc i wsparcie z całego serduszka dziękujemy! ❤️
Przedstawicielka "Pomagamy, bo kochamy!"Jadwiga Muranowicz