Nazywam się Sabina Pawlik i proszę Ciebie o wsparcie dla mojego brata.

Urodziłam się w Polsce, jednak korzenie mam Ukraińskie, ze względu na mamę która urodziła się w Ukrainie, podobnie jak mój brat Aleksiej. Zanim zaczęła się wojna brat i jego żona wiedli normalne życie. W latach 2009-2011 Aleksiej służył w Ukraińskiej armii. Planował zostać zawodowym żołnierzem, ale ze względu na zakażenie wirusem WZW tyu C i B, którym zaraził się w wojsku, został zwolniony ze służby. Gdy nastała wojna ponownie zaciągnął się do armii i wkroczył w jej regularne szeregi. Obecnie ma stopień starszego sierżanta.

Aleksiej w połowie kwietnia został poważnie ranny w trakcie walk. Ucierpiały obie jego nogi, jedna została złamana, druga praktycznie zmiażdżona. Został zoperowany i pomimo długiej rehabilitacji nie wyzdrowiał całkiem, bo w jednej nodze nadal znajdują pręty, jest zesztywniała i brat nie może nawet długo stać.

Mój brat mimo znaczącego uszczerbku na zdrowiu chce walczyć o swoją ojczyznę i bezpieczeństwo własnej rodziny. Stąd idea by podjął walkę z najeźdzcą jako operator drona. Aleksiej ma już doświadczenie w lataniu dronami - obsługiwał drona zwiadowczego.

By jego wola o obronie kraju mogła przejść w czyn, konieczny jest zakup dorna, który będzie wstanie unieść granaty zrzucane na pozycje wroga. Takim jest Dji Mavic 3.

Nowy dron kosztuje 3 000 dolarów, w przybliżeniu 13 000 zł. Mój brat ma już na ten cel odłożone 1 000 dolarów, stąd zbieram 9 000 zł.

Każda złotówka się liczy. Dzisiejszy dzień kształtuje przyszłość niepodległej Ukrainy i wolnej Europy!