Przy okazji pandemii wrocławska fundacja EKOSTRAŻ zorganizowała akcję WIDZIALNA ŁAPA.

Z chęcią pomocy zgłosiłam się, aby pełnić funkcję wolontariuszki. I tak trafiły do mnie na dom tymczasowy dwie kotki: Freya i Yennefer. Niestety jest to przykra historia, ponieważ ich właścicielka przestała się nimi interesować, przestała się odzywać i wynajdowała ciągłe powody, by jeszcze nie odbierać kotek.

Końcowo kontakt z właścicielką się urwał. Właścicielka zaczęła nawet zacierać ślady kasując swój początkowy post na grupie Widzialna Łapa na Facebooku. Ostatecznie fundacja zainterweniowała, proponując, by właścicielka zrzekła się kotek. Koty zostały przejęte pod opiekę Ekostraży.

Kotki trafiły do mnie z rują (permanentną!!!). Dzięki pomocy fundacji udało się wyciszyć rujkę. Kotki przeszły już badania na choroby zakaźne (ujemne), badania krwi i czekają je sterylizacje.

Jako wolontariuszka proszę Was o wsparcie dla kotek - jest szczyt sezonu, kiedy dzień w dzień pojawia się mnóstwo próśb o pomoc chorym kotom, a tu dodatkowo mierzymy się z ludzką nieodpowiedzialnością.

Zbieram na badania weterynaryjne, niezbędne wyposażenie oraz karmę.

Wszystkie wpłacone pieniądze przekażę dla fundacji EKOSTRAŻ.