Zbiórka na leczenie i rehabilitację Ani Dołęgi. 

Biegaczka, matka, niezwykła osoba. Nawet nie wiecie ile musieliśmy się naprosić i nagadać, aby dostać od niej zielone światło do założenia tej zbiórki. Tłumaczyliśmy, jak mantrę, że to Jej jedyna szansa na powrót do sprawności. 

Każdy kto poznał Anie wie, że to niezwykła osobowość. Wulkan energii. Sama nigdy nie przeszła obojętnie obok cudzego nieszczęścia. Angażowała się czynnie w wiele akcji charytatywnych. Jeszcze do niedawna, będąc w pełni sprawną, inspirowała swoją pasją do biegania prowadząc profil „Zabiegana mama”. 

Żołnierka w Wojskach Obrony Terytorialnej. Chwytała się różnych dodatkowych zajęć aby zapewnić utrzymanie sobie i rodzinie. W domu bywała, jak sama wspomina, żeby się przespać i działać dalej. Niestety to wszystko zniweczyły problemy zdrowotne, które zaczęły się w 2021 roku. Liczne diagnozy, chodzenie po specjalistach, niemoc i zwątpienie mieszające się z pragnieniem powrotu do zdrowia oraz poprzednich aktywności. Pierwsza diagnoza - borelioza, życie z bólem, sztywność i przewlekłe stany zapalne. Początki niewydolności wątroby. Szukanie przyczyny. Kolejne pielgrzymki po gabinetach lekarzy, aż w końcu rozpoznanie - autoimmunologiczne zapalenie wątroby i dróg żółciowych (PBC). W kilku słowach - organizm nie rozpoznaje własnych komórek nabłonka dróg żółciowych i próbuje je zniszczyć. Choroba nieuleczalna. Terapia polega na łagodzeniu objawów. Jakby tego wszystkiego było mało, dochodzą problemy z kolanem, które wg hipotez lekarzy, mogą być spowodowane zaburzeniami funkcji wątroby. Rezonans, który udało się zrobić dopiero po roku od pierwszych objawów, wykazał destrukcję stawu kolanowego. W trybie pilnym przeprowadzono artroskopię kolana. Niestety to nie był ostatni zabieg. Ma być ich kilka. 

Przejdźmy do meritum. Ania, tuż po zabiegu, będzie wymagała długotrwałej, kosztownej rehabilitacji. Jest to jej jedyna szansa na, przynajmniej częściowy, powrót do sprawności. Niestety sytuacja zdrowotna całkowicie pozbawiła Anię możliwości zarobkowania. Stąd nasza prośba o pomoc Ani. Mile widziany każdy grosik, dobre słowo wsparcia i udostępnienie tej zbiórki.