Na nowy płot
Na nowy płot
Our users created 1 282 519 fundraisers and raised 1 505 160 226 zł
What will you fundraise for today?
Description
Witam
Nazywam się Monika i po dłuższym namyśle i namowie znajomych zdecydowałam się założyć zrzutkę.
Ogólnie jedyne co mnie blokowało to chyba wstyd i brak wiary w to, że ktoś może nam pomóc.
A więc po krótce... Mieszkamy w domku 7 lat oczywiście nie nowym , początkowo było fajnie, miał być domek, ogródek, działeczka, dwa duże psy i zwariowane dzieci biegające na podwórku, ale niestety po chwili zwłaszcza po remoncie drogi wewnętrznej wszystko się zmieniało w oczach. Zaczęło wszystko "chodzić", wiercenie, walenie, stukanie, ubijanie drogi itp. Płot z dnia na dzień po prostu się sypał. Na remont domu poszło już naprawdę dużo pieniędzy, zatem nie jesteśmy w stanie zrobić tego co teraz najważniejsze. Mamy córeczkę, która lada moment zacznie chodzić, a jest bardzo aktywną dziewczynką więc nawet nie będzie mogła bawić się swobodnie na swoim ogrodzie, ponieważ płot grozi zawaleniem. Nie wspomnę tu jakie psy są poszkodowane, bo kto to widział mieć taki duży ogród, a psy chodzą na smyczy. Po prostu boimy się, że któryś będzie biegł a cegła spadnie mu na głowę. Psy są duże i energiczne, a wiec płot musi być wysoki na 2m. Jak na razie mają swój duży ogród do biegania ale niestety bieganie jest niemożliwe. Nie wiem jak córce wytłumaczymy, że nie może bawić się swobodnie na ogrodzie.
Płot wygląda dosłownie jak domino, jak poleci to się złoży cały. Część płotu już się zawaliła. Strasznie ciężko patrzy się każdego dnia na to wszystko w takiej bezradności.
Na dogadanie się z sąsiadami niestety nie możemy liczyć, ponieważ wszyscy są zagranicą i po prostu nie interesuje ich to co się tu dzieje. W obecnej chwili posiadamy dwa kredyty, których niestety oprocentowanie przez dzisiejsze czasy poszło w górę i nie możemy wpakować się w kolejny kredyt zwłaszcza, że właśnie wychodzimy z kredytów. Przez kolejne 3 lata zostało nam spłacanie obecnych kredytów więc na odłożenie takiej kwoty nie ma szans. Wiadomo jak to w życiu bywa ciągle dochodzą koszty, jak nie samochód do naprawy to zakup nowego, ponieważ okazało się że obecny nie opłaca się naprawiać. Rok się zaczął troszkę ciężko ale mamy nadzieje, że odmieni się to i córeczka będzie mogła śmiało w lato biegać sobie z pieskami ciesząc się z tego ile ma dosłownie pola do popisu
Plac był wymierzony, wyceniony, a kwota jest dla nas kosmiczna i kompletnie niemożliwa na obecną chwilę, a więc nie zostało nam nic innego jak spróbować tutaj.
Jeśli znajdzie się jakaś dobra dusza i pomoże w realizacji naszego planu to z góry bardzo dziękuję w imieniu swoim, córki oraz piesków :)

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.