Ratowanie życia Gucciego
Ratowanie życia Gucciego
Our users created 1 238 766 fundraisers and raised 1 383 942 426 zł
What will you fundraise for today?
Updates5
-
Kochani GUCCI CZUJĘ SIĘ JUŻ CORAZ LEPIEJ🥰 Mamy przełom w leczeniu i najgorsze za nami 🥰 Oczywiście długa droga przed nami do pełni zdrowia ale jesteśmy coraz bliżej ❗️❗️❗️🥰 Dziś nasz piesek wraca do domku ❗️❗️❗️🥰 W domu będzie miał podawane kroplówki i leki. Musi przejść na specjalistyczną dietę nerkową . Co za tym wszystkim idzie koszta cały czas są i jeszcze długi czas będą, ale nie poddajemy się 🥰 W środę mamy kontrolną wizytę.
I pewnie jeszcze wiele ich przed nami.
Bardzo dziękuję w imieniu swoim i Laurusi z Dawidkiem wszystkim którzy nas wspierali od początku w walce o jego zdrowie 🥰 Szczególne podziękowania kieruje do Emusi, Edyta Danasiewicz, Hubert Danasiewicz dzięki którym Gucci otrzymał krew 🩸Jestem wdzięczna mojej rodzinie, przyjaciołom za pomoc i wielkie wsparcie jakie nam okazujecie każdego dnia ! Największe podziękowania i wyrazy uznania należą się jednak wspaniałym serduszkom Puławskie Centrum Weterynaryjne. Nie znam drugich tak zaangażowanych lekarzy, pracowników! To Wy wszyscy dzielnie walczyliście o zdrowie naszego małego przyjaciela! Otrzymaliśmy od Was fachową pomoc, uśmiech, pocieszenie. Gucci otrzymał od ,,Cioć i Wujków” miłość , opiekę, troskę. Nie ma słów aby opisać jak wspaniałymi ludźmi Jesteście ! Dziękujemy 🥰♥️🥰
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Gucci,nasz kochany wesolutki członek rodziny. Ten mały szkrab to nasza radość ale i pamiątka po zmarłym Kamilu, to On podarował nam go niedługo przed swoją śmiercią. Laurusia i Dawid przeżyły już za dużo strat w swoim życiu, nie mogę pozwolić na kolejną!
Gucci nagle zachorował tak po prostu. Z dnia na dzień,nie dając sygnałów, że coś mu dolega. Po prostu jednego dnia stał się nie swój, przybity, osowiały. Z godziny na godzinę jego stan się pogarszał. Diagnoza powaliła nas z nóg. Dwa szczepy choroby odkleszczowej babeszjoza ssp ONN I choroba z Lyme. Ta wyniszczająca choroba siała w zastraszająco szybkim tempie spustoszenie w jego małym ciałku. Rokowania były złe, jego szanse były niskie wręcz zerowe, ale on się nie poddaje! Walczy cały czas. Szereg badań jakie przeszedł, leczenie i zabiegi w tym transfuzja krwi pomogły wzrosnąć jego szansom na przeżycie, dały nam dodatkowych kilka dni aby zwalczyć intruza. Pojawiają się kolejne problemy, zdrowotne, które stają na przeszkodzie by mógł do nas wrócić, praca różnych jego narządów zaczyna szwankować, ale lekarze z Kliniki mają ciągle nadzieję i dzielnie o niego walczą. Czeka nas długa droga w kierunku zdrowia i powrotu do domu. Guccinek wymaga profesjonalnej opieki całodobowej-bez niej umrze. Od tygodnia przebywa w klinice. Codzienne koszty leczenia, które ponoszę zaczynają być ponad moje możliwości, do tej pory wyniosły ok. 4 tys. Zdecydowanie nie byłam na to przygotowana. Nie mogę również zapomnieć o codziennym życiu i potrzebach moich dzieci, które wychowuję sama. Gucci jest członkiem naszej małej rodzinki, nie umiemy sobie wyobrazić aby miałoby go teraz z nami zabraknąć, pragniemy mieć poczucie, że zrobiliśmy wszystko w tej walce co mogliśmy- dlatego też zdecydowałam się prosić o pomoc.
Nasz przyjaciel jest z nami dopiero od 3 lat. To nie jest jeszcze ten czas, aby patrzył na nas z góry! Proszę pomóżcie uratować naszego psiaka, zależy nam bardzo na tym aby Gucci został z nami jak najdłużej,i wrócił do domu, który go kocha i w którym jest ogromnie szczęśliwy.
Z tego miejsca chcielibyśmy podziękować kochanej Emi za bycie dawcą krwi dla naszego pieska . Dziękujemy też naszej rodzinie, przyjaciołom oraz wszystkim ludziom dobrej woli.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.