W tym tygodniu zaczęliśmy "rozbrajanie" kolejnej rozmnażalni...😡

Niestety zgłoszenie przyszło za późno, w stodole zastaliśmy dwie sunie na łańcuchach z maleńkimi szczeniakami.😔 Odbierzemy je stamtąd jak tylko znajdziemy dla nich miejsce. Na razie są z nami (i już po zabiegach sterylizacji) dwie inne sunie, które żyły zamknięte w garażu (to luksusowe miejsce możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej.🤬). Biało-czarna Astra i czarna Koda nie mają jeszcze roku, są wylęknione, ale bez cienia agresji, jeszcze zrobimy z nich szczęśliwe psy!

Pomóżcie nam odebrać wszystkie sunie z tego miejsca i sprawić, by już nigdy żadne psy nie musiały przychodzić tam na świat... i umierać... bo w takich miejscach szczenięta często "znikają" w tajemniczy sposób albo gasną w wyniku zarobaczenia i chorób.😢

POTRZEBUJEMY WSPARCIA!

Na samo paliwo wydamy dobre kilkaset złotych (to 70km w jedną stronę), do tego sterylizacje 4 suk, utrzymanie 8 w sumie psiaków do czasu adopcji, profilaktyka dla wszystkich, hotel dla Astry i Kody... 3000zł to bardzo ostrożny szacunek.

Dotychczasowy "dom" Kody i Astry😡

Kolejne maleństwa i ich mama na łańcuchu :(