Operacja Wenecji
Operacja Wenecji
Our users created 1 290 148 fundraisers and raised PLN 1,522,593,418
What will you fundraise for today?
Updates5
-
05-11-2021 odbieramy Wenecję ze szitala dla koni w Turostowie. Dziękuję wszystkim, którzy chcieli pomóc w opłacie pobytu w szpitalu i zabiegu. To co udało się nazbierać na zrzutce pokryje przynajmniej połowę kosztów transportu. Serdecznie wszystkim dziękujemy. Jeśli chcielibyście śledzić dalej losy naszej Wenecji zapraszamy na stronę stajni na facebooku #stajniatatanka

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Witam wszystkich oglądających ten wpis. Nie spodziewaliśmy się tego, nie wiem jak mam zacząć... Nigdy nie myślałam, że będę organizowała zrzutkę.
Może od początku...
Wenecja urodziła się u nas (nasz pierwszy źrebaczek) 18-07-2019r. Pewnie niektórzy pamiętają ten dzień. Malutka, słabiutka, 3 tygodnie przed terminem, musiała być karmiona przez pierwszy dzień z butelki dopóki nabrała sił na samodzielne znalezienie mamy.
Od małego nie miała łatwego startu. Matka uszkodziła jej nogę 2 tygodnie po porodzie, poprzez nieuwagę skończyło się to długotrwałym ale skutecznym leczeniem. Kolejne 2 tygodnie później - przetrwały moczownik - kolejne leczenie, zabieg.
Dziś Wenecja ma już pełne 2 lata, piękna duża klacz, słuchająca człowieka. Pora na rozpoczęcie pracy, pierwsze lonże. W lipcu sprowadzając konie z pastwiska zauważyłam opuchliznę, znaczną, koń dotąd wyglądający zdrowo, biegający po pastwiskach zaczął utykać. Prawa tylna noga - ta którą kiedyś już leczyliśmy. Antybiotyki, leczenie ponowne przyniosło efekt, ulgę i opuchlizna stopniowo zanikała. Tydzień temu ponownie zauważyłam odciążanie tej nogi i problem w poruszaniu się. Szybko zapadła decyzja o telefonie do weterynarza i zdjęciach RTG. Niestety diagnoza mnie załamała. Tak młody koń a znowu cierpi. Staw skokowy prawej nogi wymaga natychmiastowego zabiegu - artroskopii, widoczne chipy, które unieruchamiają staw. Z czasem koń nie będzie mógł stawać na tej nodze co skutkuje uśpieniem. Koszt zabiegu około 4tys.zł do tego musimy doliczyć koszt dojazdu do kliniki (519km).
Robimy dla naszych koni na prawdę wszystko co możemy i na ile możemy. Ta sytuacja nas jednak przerasta, zwłaszcza w tym roku, gdzie mieliśmy mnóstwo innych wydatków. Nie możemy jednak czekać i przyglądać się cierpieniom. Umawiamy wizytę na początek października, wieziemy do kliniki, będziemy leczyć pomimo wszystko.
Chcemy żeby Wenecja była nadal z nami, nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej i jestem dobrej myśli. Jeszcze będziemy cieszyć się wspólnymi galopami po naszych terenach.
Proszę o zrzutkę, jeśli chcielibyście pomóc w opłacie faktury za zabieg i pobyt w klinice, jak i transport (do Poznania), dalszą rehabilitację. Będę wdzięczna, Wenecja również :)

There is no description yet.