Cześć Wszystkim!

Na wstępie bardzo dziękujemy za to, że poświęciłeś/aś czas na przeczytanie naszej historii ;)

Z tej strony Maciek i Karol. Jesteśmy Polakami, ale od stycznia 2018 roku mieszkamy w Niemczech. Dlaczego akurat Niemcy?

Przyjechaliśmy z Polski właśnie tutaj, nie tylko ze względu na pracę.

Pierwszym i najważniejszym powodem była możliwość spełnienia naszych największych marzeń, które w Polsce na tę chwilę są nieosiągalne.

Jedno z naszych najskrytszych pragnień już się spełniło – wzięliśmy ślub w sierpniu 2020 – pierwszy punkt na liście marzeń do spełnienia został zrealizowany.

W styczniu 2021 postanowiliśmy „zabrać się” za kolejne marzenie – złożyliśmy wniosek o adopcję.

To właśnie nasze drugie największe marzenie – dać dom, szanse na nowe życie, mnóstwo miłości dwójce małych dzieci, których losy nie potoczyły się zbyt kolorowo.

Cały proces weryfikacji w jednym z ośrodków adopcyjnych w Niemczech, wszystkie webinary, rozmowy z psychologiem, warunki mieszkaniowe, przeszliśmy pozytywnie. Proces był bardzo utrudniony ze względu na obostrzenia covidowe, lecz cierpliwość popłaciła. Dotarliśmy do ostatniego etapu. Od czerwca 2022 jesteśmy wpisani na listę ośrodka adopcyjnego jako „oczekujący na maluchy”.

Niestety nie wszystko idzie po naszej myśli.

W ostatnich latach mocno wzrosła liczba rodziców chcących adoptować dzieci, a liczba dzieci czekających na nowe rodziny spadła. Z jednej strony, zmniejszająca się liczba dzieci oczekujących na nowy dom bardzo nas cieszy, a z drugiej nas smuci, ponieważ maleje prawdopodobieństwo, że zostaniemy rodzicami.

Postanowiliśmy zatem przystąpić do adopcji zagranicznej, jednak koszty takiej adopcji przekraczają mocno 100 tysięcy złotych na jedno dziecko.

Zwracamy się w związku z tym o pomoc do wszystkich tych, którzy mają życzenie pomóc nam nie tyle spełnić nasze marzenie, co spełnić marzenie dwóch małych istot o nowym domu – domu pełnym miłości i rozmowy, wzajemnego wsparcia i zrozumienia. Domu, o którym marzy wiele dzieci.

Może zastanawiasz się, dlaczego nie staramy się o starsze dziecko. Szczerość to podstawa. Odpowiedź jest może banalna, ale prawdziwa. Chcemy przeżyć jako rodzice każdy etap rozwoju naszych maluchów – od nieprzespanych nocy po telefony i smsy o treści „Gdzie jesteście? Mieliście być już godzinę temu w domu”.

Za każdą wpłatę ogromnie dziękujemy. Wierzymy, że dzięki Waszej pomocy uda nam się wspólnie stworzyć nowy dom dla dzieci czekających na drugą szansę od życia.

Dziękujemy :)