Mam na imię Kornelia. Niektórzy znają mnie jako Lilu2art, inni jako Kokoro Terapia Dźwiękiem, jednak zawsze to jestem ta sama ja, człowiek, który pragnie dzielić się dobrem i radością prostego życia. 

W zeszłym roku, po kilku latach odkładania na wieczne potem, zapisałam się na kurs terapii dźwiękiem mis. Na jednym się nie skończyło - szybko powędrowałam na kolejny. Od tego czasu zapraszam Was na indywidualne spotkania podczas, których zajmujemy się takimi warstwami, do których czasem nie docieramy w pojedynkę. Towarzyszę w podróżach do przeszłości, ponieważ nasze ciała to właśnie takie misy, w których zbierają się różne historie, często trudne i bolesne. Uwolnienie od nich pozwala ruszyć dalej w życie - z ... lekkością.

Jak działają misy?

Misy i inne instrumenty terapeutyczne mają zapisaną w sobie czystą wibrację, która przedziera się w głąb ciała, dociera do komórek i dostraja je do naturalnej częstotliwości. W czasie takiej terapii ciało puszcza napięcia nawet te na bardzo głębokim poziomie. Ciało, umysł i duch wchodzą w stan potrzebnego relaksu.

Ta zrzutka ma pewien cel: chcę rozłożyć skrzydła i pójść krok dalej. Tym kolejnym krokiem jest kolejny kurs tym razem gongów, prowadzony rzez człowieka , który o wibracjach mis i gongów wie chyba wszystko i ma za sobą wieloletnie doświadczenie pracy z tymi instrumentami i z ludźmi. W tej chwili dysponuję kompletem mis do masażu, jednak jest to niewystarczające do prowadzenia koncertów, o jakich marzę i o  które coraz częściej mnie pytacie. Aby spełnić swoje marzenie o koncertach reelaksacyjnych i wyjść naprzeciw Waszym potrzebom, potrzebuję: gongu , mis kryształowych (najlepiej kompletu), dzwonków i kamertonów czakrowych, kalimby, kija deszczowy, mis bengalskich lub assam, kompletu mis zen, dzwonków  koshi lub zephir, tingshę, a także wszystkich elementów niezbędnych do pracy : malety i rotatory (to dwa rózne rodzaje pałek do uderzania w misy i gongi), podstawki, wieszaki, pokrowce. Kwota którą założyłam w zrzutce to niezbędne minimum. Jeśli uda mi się ją zebrać – cudownie, ruszam z koncertami. A jeśli uda mi się zebrać więcej oznacza to, że na przykład zamiast dwóch mis kryształowych będę mogła kupić cały komplet, albo kupić inny gong, lub dwa. Albo wybiorę się na kurs kamertonowy. Każde dodatkowe wsparcie, wzbogaci doświadczenia uczestników koncertów.

Chcesz się dowiedzieć więcej o mnie, misach i dlaczego akurat ta metoda? 

Czytaj dalej.

Robiłam w życiu naprawdę sporo. Pracowałam w różnych miejscach i wykonywałam różne prace. W 2011 roku przestałam pracować na etacie, a od 6-ciu lat prowadzę swoją firmę. Przez 8 lat moje życie zdominował haft, który stał się dla mnie formą medytacji. Kilometry nitek, którymi wyszywałam rozmaite historie doprowadziły mnie do bardzo ważnych i kluczowych odkryć. Czułam, że we wszystkim co robię, jest głębszy sens i zawsze starałam się to przekazywać innym. W pewnym momencie zrozumiałam coś jeszcze: każdy z nas ma swój własny indywidualny kompas, który prowadzi nas tak, byśmy w pełni wykorzystywali swój potencjał i korzystali z zasobów. To nasze serce.

Mój kompas doprowadził mnie do mis. I okazało się , że nawiązałam z nimi szczególną relację. Słucham i słyszę. co mówią i wciąż z pokorą w sercu się ich uczę. Terapia dźwiękiem to terapia holistyczna , ponieważ leczy nie tylko objawy, ale przede wszystkim dociera do źródła problemu. W dzisiejszym świecie, kiedy człowiek żyje w hałasie, z dala od natury, w ciągłej gotowości do działania ta terapia jest jedną z możliwości radzenia sobie z nadmiernym stresem, napięciami i dyskomfortem. w połączeniu z innymi metodami może dać to, czego współcześnie potrzebujemy: wyciszenie, spokój, relaks, zrozumienie i otulenie. Wierzę w potencjał dźwiękoterapii i ludzkiego ciała, dlatego pragnę szerzyć to, w co wierzę. Marzę by takie koncerty stały się normą, na którą będzie stać każdego. Normą, która pozwoli wracać do siebie. Marzę też o kameralnych koncertach dla grona przyjaciół, kręgów kobiet, jako prezent dla bliskich lub samej siebie / samych siebie. I uwaga ... marzę o jurcie. Ale to już plan na kilka lat do przodu. Jurta, czyli dom z widokiem na niebo w bliskości ziemi i natury. Wyobrażacie sobie koncerty i indywidualne spotkania w takim miejscu? Pięknie, prawda? 

Poniżej przygotowałam opis prezentów w zamian za wsparcie. Niech dobro krąży. Jeśli nie masz ochoty na prezent, nie musisz z niego korzystać. Możesz mnie wesprzeć bez decydowania się na prezent. Jeśli go jednak wybierasz napisz proszę do mnie e-mail: [email protected] 

Nagrody: 

1. Bransoletka z minerałem lub kamień dobrany do aktualnych potrzeb (dla Ciebie lub/i kogoś bliskiego) 30 - 55 zł (w tym celu proszę o kontakt, tak by wyjaśnić parę ważnych kwestii) 

2. Masaż dźwiękiem (dla Ciebie lub kogoś bliskiego) 200 - 260 w zależności od czasu trwania i kilku innych ważnych elementów. W tym przypadku potrzebuję ustalić kilka kwestii. I ważne! do końca roku musisz się pojawić np. w Katowicach lub u mnie w domu. 

3. bilet na 90 min. koncert mis w Katowicach (dla Ciebie lub/i kogoś bliskiego)- 55 zł