Każdy zasługuje na bezpieczny dach nad głową. Niestety nie każdy ma taką możliwość.

Dach domu mojego wujka od trzech lat ulega kompletnemu zniszczeniu. To stary drewniany dom, bez bieżącej wody i kanalizacji. Mój wujo to ponad 60 letni starszy, schorowany Pan, który nie narzeka na to co ma i tak sobie mieszka ze swoim kotem w jednym pokoju swojego domku, gdyż drugi kompletnie się już zawalił.

Sufity domu wszędzie odpadają. W tym jednym udało się go jakoś uratować ale nie wiem na jak długo. Deszcz pada przez dach ciurkiem do tego stopnia, że zawaliła się już nawet część podłogi. Ciepło z palonego piecyka ucieka dachem. Przy każdym deszczu boję się, że dach już nie wytrzyma kolejnego obciążenia i po prostu zawali się kompletnie.

Przez trzy lata starałam się zabezpieczać dziurawy dach folią co nawet trochę ratowało sytuację, jednak w tym roku ekipa odmówiła mi jej założenia bo bali się, że dach się pod nimi zawali gdy na niego wejdą. A mnie tym samym skończyły się pomysły co z tym wszystkim zrobić.

Postanowiłam zatem spróbować zebrać środki, które pozwoliłyby mi na odbudowę zawalonego domu, by mój wujo mógł bezpiecznie w nim mieszkać. A ja nie bałabym się przy każdym deszczu czy śniegu, że coś może mu się stać.

Za wszystkie wpłaty jestem ogromnie wdzięczna. Dzięki nawet najmniejszemu wsparciu, będę mogła zapewnić wujowi bezpieczeństwo i ciepło prawdziwego domu. Dziękuję!