Witajcie,

Tak jak w tytule: stawiamy Henia na cztery łapy!

Henio w poniedziałek obudził się z niedowładem tylnych kończyn. Szybko trafił do pobliskiego weterynarza, który nie był wstanie jednoznacznie określić przyczyny niedowładu. Henio otrzymał leki przeciwbólowe, zastrzyk sterydowy oraz nakaz udania się do Grudziądza lub Gdańska na rezonans magnetyczny.

We wtorek rano Henio trafił do Grudziądza. Lek. Wet. stwierdził ze musimy operować. Byliśmy załamani, ponieważ liczyliśmy, że Heniowi pomogą zastrzyki oraz masaże. Z uwagi na to, że diagnoza została postawiona bez wykonania rezonansu, postanowiliśmy skonsultować stan Henia z jeszcze jednym lekarzem.

Henio w środę trafił do Szpitala Weterynaryjnego Krzemińskiego w Gdańsku przy ulicy Łąkowej. Stan Henia okazał się tragiczny. Po wykonaniu rezonansu okazało się, że doszło do urazu ostatniego kręgu lędźwiowego i pierwszego piersiowego. Dodatkowo doszło do krwotoku rdzenia z kręgowego i powstania licznych skrzepów. Nie wahaliśmy się ani sekundy- operujemy. Operacja była niezbędna, ponieważ bez niej mogłoby dojść do martwicy rdzenia kręgowego.

Henio już jest po operacji. Całkowity koszt wizyty w szpitalu w Gdańsku wyniósł 5.550 PLN (posiadamy paragony). Z uwagi na obrzęk, nie wiadomo czy Henio będzie jeszcze chodził, ale chcemy o niego walczyć. Henio już jest po pierwszej rehabilitacji (100 PLN). Od poniedziałku zaczynamy codzienną serię zabiegów magnetoterapii i elektroterapii. Następnie po wizycie kontrolnej w Szpitalu, jeśli stan Henia na to pozwoli- Henio wróci do miejscowości w której na codzień mieszka. Jego rehabilitacja będzie kontynuowana. Wprawdzie w miejscowości Henia nie ma psiego Fizjo, ale znaleźliśmy Gabinet Fizjoterapeutyczny oddalony o 34 km, który zgodził się świadczyć mobilnie usługi- co również wiążę się z większymi kosztami.

Pragniemy jak najszybciej przywrócić Henia do sprawności. Na dzień dzisiejszy Henio nie chodzi oraz nie kontroluje załatwiania się. Widać, że bardzo się tego wstydzi, jednak nie chcemy zakładać mu cewnika z uwagi na możliwość powstania zakażenia.

Bardzo potrzebujemy waszej pomocy! Wierzymy, że nasz 4-letni dzikus będzie jeszcze hasał po plaży!

Filmik na macie został nagrany dzisiaj w sobotę (3 dni po zabiegu) a filmik na plaży przed wystąpieniem urazu.