Pomoc dla Jasia. / Help for Janek.
Pomoc dla Jasia. / Help for Janek.
Our users created 1 226 095 fundraisers and raised 1 347 948 675 zł
What will you fundraise for today?
Updates8
-
Jaś ma 2 latka rok temu uległ poważnemu wypadkowi w wyniku którego do dziś pozostaje w śpiączce. Każdy nowy dzień daje nam nadzieje na powrót Jasia do naszego świata ,ale aby tak było musimy codzienne walczyć i przechodzić kosztowną rehabilitację. Tylko dzięki waszej pomocy szanse na powrót Jasia do zdrowia pozostają realne dlatego prosimy was o wsparcie. Każda wpłacona złotówka ,każde udostępnienie ,każde dobre słowo bardzo wiele dla nas znaczy i jesteśmy wam wdzięczni. Ala i Marcin. #KEEPFIGHTINGJASIU
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Pomoc dla Jasia.
Witam.
Janek ma 16 miesięcy, zawsze był uśmiechnięty od ucha do ucha, pełny energii i szczęśliwy... do dnia wypadku...19 lipca ten dzień pamiętam jak przez mgłę, przyjechała babcia i prababcia, dzieci były szczęśliwe ( Janek ma dwie starsze siostry Hanię i Amelkę), było cudownie do momentu gdy Janek upadł na podłogę uderzając tyłem głowy. Wszystko wyglądało niegroźne płakał ale szybko się uspokoił i gdy chciałam go postawić stracił przytomność przestał oddychać, na moich rękach umierał... Wtedy wszystko potoczyło się błyskawicznie razem z mamą reanimowałam go do przyjazdu karetki. Z Polic gdzie mieszkaliśmy przewieziono nas do szpitala przy ul. Uni Lubelskiej w Szczecinie. Janek został zaintubowany i wprowadzony w sedację. Poinformowano nas wtedy ze w czasie upadku pękł tętniak i zalał polowe główki mojego dziecka. Pierwsze 48 godzin było koszmarnym czekaniem na rozwój sytuacji. Najgorsze stało się 21 lipca lekarze powiedzieli nam ,że obrzęk mózgu jest tak duży że musimy podjąć decyzję o wykonaniu kraniektomii . Poinformowano nas że ten zabieg jest drastyczny ale konieczny aby uratować życie naszego synka. Jasiu przeżył operację i od tego momentu wszystko zależało od jednego parametru - ICP. Przez kolejne dni obserwowaliśmy jak ten parametr się stabilizuje. Niskie ICP znaczyło niskie ciśnienie w głowie Janka, znaczy będzie dobrze...Po ponad dwóch tygodniach walki o życie zapadła decyzja że Janek zostanie pomału wybudzony, lekarze ostrzegali ,że moze nie uda się to za pierwszym razem, ponieważ Janek prawdopodobnie nie będzie wydolny oddechowo. Udało się!
Janek to silny chłopiec i zawsze robi na przekór wszystkim i tak stało się tym razem mimo obaw lekarzy zaczął oddychać sam i daje radę bez żadnej pomocy. Niestety po urazie mózgu i niedotlenieniu Jasiu pozostał w stanie wegetatywnym. Mimo to walczy dalej, z pomocą rehabilitacji udało się nam poprawić jego stan ,rusza rączkami i nóżkami, kręci głowa, utrzymuje swoje ciało na przedramionach ,czasem wodzi wzrokiem za ludźmi gdy do niego mówią, a czasem skupia wzrok na interesujących go przedmiotach ,zaczyna przełykać ssać. Teraz walczymy o to aby się obudził z tego długiego snu w jaki zapadł po wypadku. Walka trwa i będzie trwać bardzo długo, jest okupiona bólem i cierpieniem. Są chwile lepsze i gorsze ,ale jesteśmy gotowi aby razem przejść tą długą drogę. Janek wygrał walkę o życie przedewszyskim swoja chęcią życia i siłą teraz walczy o powrót do zdrowia.
Jeśli chcieliby Państwo pomóc mu w dalszej rehabilitacji oraz walce o zdrowie będziemy wdzięczni za każdą wpłaconą złotówkę. Dziękujemy za każdą okazaną pomoc.
Rodzice i rodzina Jasia.
English below:
Hello. Janek is 16 months old, he was always smiling, full of energy and happy up until the day of his accident… On the 19th of July, Janek fell to the floor hitting the back of his head. Everything looked harmless, he cried but quickly calmed down, he then lost consciousness and stopped breathing in my hands. On arrival at the hospital Janek was intubated and sedated. We were informed that he had a burst aneurysm. The first 48 hours were a terrible wait for the situation to unfold. On the 21st of July the doctors told us that the swelling of the brain is was so big he needed a kraniektomii. We were informed that this procedure is drastic but necessary to save our son's life. My son survived the operation and was monitored in a medically induced coma for more than two weeks. He decision was made to slowly wake him up, despite not being able to breath alone. Janek is a strong boy and in spite of everything, he started to breathe alone. Unfortunately, after his brain injury and hypoxia, Janek remained in a vegetative state. Despite this, he now continues to fight, with the help of rehabilitation we managed to improve his condition. He now moves hands and feet, shakes his head, keeps his body on his forearms, sometimes looks after people when they talk to him, and sometimes focuses on objects that interest him and has started to swallow and suck. Janek won the fight for his life and now he is fighting for his recovery. If you would like to help him in further rehabilitation, we will be so grateful for each zloty paid. Thank you for every bit of help.
ICU
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.