Walka z nieustającym bólem
Walka z nieustającym bólem
Our users created 1 243 838 fundraisers and raised 1 395 399 821 zł
What will you fundraise for today?
Description
Kochani, moja mama Kasia, ma 42 lata. Przez całe swoje życie pomagała innym kiedy tylko miałam taką możliwość. Jej wrażliwość nie pozwalała przejść obojętnie. Teraz sama prosi Was o pomoc.
Kilka dni temu otrzymała diagnozę. Endometrioza głęboko naciekająca.
Wszystko zaczęło się około 3 lata temu od nawracającego bólu kręgosłupa. Mama zaczęła poszukiwania przyczyny bólu, który najpierw z miesiąca na miesiąc, a później z dnia na dzień stawał się coraz bardziej nie do zniesienia. Odwiedziła wielu specjalistów, od lekarzy po fizjoterapeutów, na tym etapie diagnozy nadal brak. Większość badań i wizyt wykonywała prywatnie desperacko szukając przyczyny. Później kolejne objawy: bóle atakujące już niemalże każdy odcinek jej ciała. Najbardziej doskwierający jest ból w dolnym odcinku kręgosłupa i drętwienie nóg, czyli coś z czym jej szczere chęci wstania z łóżka coraz częściej przegrywają. Do tego z czasem dołączyły częste parcia na pęcherz, bóle żołądka, wymioty, nagły spadek masy ciała. Ogólne zmęczenie, które praktycznie całkowicie wykluczyło ją z aktywnego życia, towarzyszy jej cały czas… mimo to próbuje odnaleźć w sobie siły na walkę z chorobą. Ma dwuletnią wnusie, a nawet nie może wziąć jej na ręce… Na co dzień największym wyzwaniem jest dla niej pójście do pracy, resztę swojego czasu spędza leżąc, bo nogi odmawiają posłuszeństwa. Endometrioza w tym przypadku objawia się także jako bardzo bolesne miesiączki i obfite krwawienia, także z innych narządów. Na ten moment łapie praktycznie każdą infekcję z powodu braku odporności, a każda z nich dodatkowo obciąża organizm. Od zeszłego roku covid przeszła już dwa razy.
Przez trzy lata stała się dla wielu hipochondryczką. Pomału traciliśmy wiarę i nadzieję na znalezienie powodu tego okropnego bólu. Z czasem nawet sama zaczęła się zastanawiać czy zwariowała, jednak każda kolejna nieprzespana noc utwierdzała ją w tym, że to nie może być normalne.
We wrześniu trafiła do szpitala ginekologicznego, w którym lekarze nie byli w stanie nic wykryć. Zostały pobrane wycinki endometrium i wykryto pewne zgrubienia, jednak histopatologicznie czysto. Lekarz ginekolog zasugerował badania w kierunku endometriozy.
Update:
Poprzednia zbiórka została zakończona, ponieważ mama podjęła jeszcze ostatnią próbę leczenia farmakologicznego, niestety bez rezultatu. W tym czasie były wykonywane kolejne badania, między innymi mr miednicy mniejszej z kontrastem. To potwierdziło niestety i rozszerzyło wcześniejszą diagnozę.
Cały czas odbywały się kolejne konsultacje, próba suplementacji. Ostatnia wizyta dała jednak jeszcze jedną możliwość przed operacją. Są to zastrzyki wprowadzające w sztuczną menopauze. Kuracja ta trwa około pół roku, jednak przy tej chorobie nic nie jest pewne.Pewny jest ból, który wciąż doskwiera i inne dolegliwości, których mama z całych sił chce się pozbyć. Zbieramy teraz na zastrzyki, ponieważ nie są one refundowane. Część pięniędzy udało się odłożyć, ale robi się coraz ciężej, gdyż apteka staje się codziennym sklepem z zakupami, a badania i konsultacje to rutyna. Dlatego jeśli ktoś ma szczerą chęć do pomocy to będziemy dozgonnie wdzięczni.
Jeśli ktoś chciałby uzyskać bliższe informacje lub opis rezonansu, najnowszych badań to bardzo proszę o kontakt. To wszystko jest dla mamy bardzo ciężkie.
"Ta choroba czasami odpuszcza, na pare dni, tydzień i wtedy korzystam z życia tyle ile mogę ale każdego ranka zastanawiam się czy wygra dzisiaj ból czy uśmiech. Z tego miejsca chcę podziękować całej mojej rodzinie i przyjaciołom, za to że przy mnie jesteście i wspieracie mnie w tych trudnych dla mnie chwilach."
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Trzymaj się Kasiu! Dużo zdrówka dla Ciebie