Ratujmy Lulu! Leczenie i diagnostyka Lulu
Ratujmy Lulu! Leczenie i diagnostyka Lulu
Our users created 1 232 287 fundraisers and raised 1 366 646 068 zł
What will you fundraise for today?
Description
Zrzutka organizowana w imieniu mojej koleżanki Lidii i jej pieska Lulu.
Chce krzyczeć, chcę wrzeszczeć tak głośno, żeby o moim cierpieniu i rozdartym sercu dowiedział się każdy. Żeby każdy dowiedział się jak bardzo można być złym człowiekiem i w tak bestialski sposób zaniedbać tak cudowną kulkę szczęścia pełnej miłości do człowieka.
Miesiąc za miesiącem mija w samotności od kiedy odeszła do tęczowej kociej krainy moja kotka Koffi . 17 pięknych lat razem. Wracam codziennie do pustego mieszkania i pogrążam się w nicości... przeglądam internet... przypadkowo wyskakuje ogłoszenie „Oddam rocznego Yorka za 200 zł z powodu przeprowadzki” myślę: „cudny” ale ,nie...rozsądek mi podpowiada,że nie ... nie jestem gotowa... ale patrze na niego jedno drugie zdjęcie a moje serce zaczyna dygotać... nie mogę spać myśląc o nim ciągle. Następnego dnia przy porannej kawie wpatruje się w telefon i nie potrafię myśleć o niczym innym. Stało się. Poległam.Piesek skradł moje serce. Zadzwoniłam i tego samego dnia ktoś z rodziny tej Pani która pozbyła się problemu mi go dostarczył. Pozbyła się - Tak . Bo jak się okazało gdy przyniosłam go do domu,piesek był w tragicznym stanie. Zarobaczony chudziutki ze smutnymi oczkami jednak ciągle chciał lizać i się tulić. Następnego dnia poszłam do weterynarza aby sprawdzić stan jego zdrowia. Nikt nie podejrzewał że w tym 2 kg ciałku tyka bomba ktora niedlugo niespodziewanie wybuchnie. Lekarz określił wiek na 3 lata wiec się zdziwiłam,że czemu Pani skłamała. Lulu bo tak go nazwałam był ekstremalnie odwodniony zaniedbany i zarobaczony. Dostalismy wszystkie preparaty kroplówkę z elektrolitami i wrocilismy do domu. Nastepnego dnia niespodziewanie wydarzył się horror. Siedząc na balkonie z córką która wpadła z wnuczką. Relaks przy kawie przerywa wnuczka która pomimo iż mała była na tyle czujna,że zaalarmowala że coś się stało z Lulu.Dzięki niej tak naprawdę szybko zareagowalam. Wchodzę do pokoju i widzę nie przytomnego Lulu ktory nie kontrolowanie oddał kał pod siebie. Stoje jak zahipnotyzaowana i czuje jak robi mi się ciemno przed oczami. Jasność umysłu córki spowodowała,że w kapciach wybiegłyśmy do samochodu i pojechałyśmy do szpitala na ul.Gagarina. Szaleńczy wyścig z czasem .Panika łzy modlitwa i ciągła reanimacja Lulu. W przychodni krzyk :”Moj pies umiera ratujcie go!” Nie dam rady ! Nie wytrzymam kolejnego pożegnania...
Mijają minuty ... a ja czuje jakbym była w innym wymiarze... wychodzi lekarz mówi ale nie do konca jego słowa docierają do mnie. Żyje.Jest w stanie ciężkim i zostaje w szpitalu. Będzie hospitalizowany na oiomie nie wiadomo jak długo.Nie wiadomo co się stało ale podejrzenie guza w mózgu. Wzrok nie reaguje. Leży świadomy ale w bezruchu. Następnego dnia jest troche lepiej ale Lulu traci równowagę ... przewraca się o własne łapki jest słaby. Do ustalenia jaka dokładnie jest diagnoza potrzebny jest pakiet bardzo kosztownych badań a przede wszystkim rezonans lub tomograf głowy aby wykluczyc guza. Jestem samotną osobą ktorej nie stac na leczenie, które będzie oscylować w tysiącach zł.Popadam w depresje .... czuje się sparaliżowana.Pozostaje mi patrzeć jak odchodzi mój przyjaciel ???!!! Nie!!! Muszę walczyć!!! Sama jednak nie dam rady! Proszę pomóżcie ! Błagam to nie może się tak skończyć. Każde wpłacone pieniądze na zbiórkę na leczenie będzie udokumentowane i do wglądu. Jeśli znacie fundacje ktore są w stanie mi pomóc proszę dajcie mi kontakt. Udostepniajcie i puszczajcie w świat!Podstawowa profilaktyka to tysiące zł a co jeszcze wyjdzie po drodze nie wiemy. Musimy przebadać Lulu neurologicznie kardiologicznie usunąć kamień na ząbkach bo to go boli i słabo jje,sprawdzić nerki. Zamierzam zorganizować też bazarek na leczenie Lulu.Cała suma wesprze diagnostykę i leczenie Lulu a jakakolwiek nadwyżka zostanie przekazana na fundacje prozwierzęcą.
Będziemy bardzo wdzięczni za każdą pomoc!
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.