id: y5v8xm

Pilne leczenie FIP u Toto

Pilne leczenie FIP u Toto

Our users created 1 227 936 fundraisers and raised 1 352 574 784 zł

What will you fundraise for today?

Updates2

  • Drodzy Darczyńcy!

    Minął 17 dzień kuracji Toto. W końcu zmniejszył się brzuch, kotek ma apetyt i chętnie się bawi - żyje!

    Dziękujemy z serca za każdą złotówkę,każdy gest, za każde słowo wsparcia. 

    Przed nami kolejne, 67 dni leczenia Toto. Prosimy o dalsze wsparcie ♥️

    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

Jestem trenerką emisji głosu, logopedką. Od zawsze kocham zwierzęta. Opiekuję się wieloma bezdomnymi kotami, które przychodzą do mojego ogrodu, mają tam swoje domki i dostają codziennie jedzenie. 


Mam też dwa domowe koty: Toto i Beżu. Toto ma rok ; zabraliśmy ją z ogrodu późną jesienią, gdy okazało się, że matka ją porzuciła. Beżu trafił do nas z bratem, Furio, miesiąc temu jako miesięczne kocię, gdy zdechła matka.  


Niestety, Furio miał defekt genetyczny: jego szpik nie produkował komórek i po tygodniu walki o życie musiałam uśpić kotka. Koszmar... Cztery dni później dowiedziałam się, że Toto ma FIP, wirusowe zapalenie otrzewnej. Mówi się, że nie podlega ono leczeniu, ale lek istnieje i można dzięki niemu uratować życie kota. 


Toto ma dobre wyniki, lekarka powiedziała, że jeśli otrzyma zastrzyki wystarczająco szybko, ma szanse na przeżycie. Niestety, nie stać mnie na poniesienie kosztów leczenia Toto. Jestem po trudnej rozmowie z synem, którego Toto kocim zwyczajem wybrała na swego opiekuna - strzela mu "baranki", śpi z nim., bawi się


Nie wiem, jak znowu mam odwieźć kolejnego kota do eutanazji. Wiem, że przecież mógłby żyć, gdyby podać lek - przecież istnieje. Jak mam patrzeć w oczy temu zwierzęciu?...


Gdy mój mąż stracił w wypadku nogę, pomoc i wsparcie ludzi pozwoliły mi patrzeć na przyszłość z nadzieją. Zawsze będę wdzięczna za to wszystko, czego wówczas doświadczaliśmy jako rodzina. Może nasz kot mógłby też skorzystać z odrobiny Waszego serca?... Bez tego umrze.

There is no description yet.

There is no description yet.

Location

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Donations 33

 
Anonim kwasochłonny
 
Hidden data
hidden
 
Hidden data
50 zł
 
Hidden data
20 zł
 
Hidden data
30 zł
 
Magda Hor
50 zł
 
Komar
40 zł
 
Klaudia S
50 zł
 
Hidden data
20 zł
 
User unregistered
20 zł
See more

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!