id: y7cfhr

Leczenie nowotworowe po wznowie nowotworu złośliwego z przerzutami.

Leczenie nowotworowe po wznowie nowotworu złośliwego z przerzutami.

Our users created 1 181 649 fundraisers and raised 1 235 995 761 zł

What will you fundraise for today?

Updates1

  • Nie dane mi było długo cieszyć się zdrowiem i dobrą kondycją. Niestety czarny scenariusz znów się powtórzył. Kolejne rozczarowanie. Po kolejnych leczeniach, cyklach chemioterapii progresja choroby. Wycieczenie organizmu.Pojawiło się światełko w tunelu. Obecnie biorę udział w badaniach klinicznych które są ostatnią szansą na poprawienie mojego stanu zdrowia i wyeliminowaniu przerzutów, żebym mógł podjąć docelowe leczenie. Czy starczy mi sił? Czy dam radę się podnieść z tej nierównej walki? Zaczynam od nowa, niestety z mniejszymi siłami ale nadzieja umiera ostatnia a wiara czyni cuda i tego zamierzam się już trzymać  na zawsze.
    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
There are no updates yet.

There are no updates yet.

Description

DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ.

Uwierzcie, że niezwykle ciężko mi to pisać i znowu prosić o pomoc.

Miała być operacja, chemia i koniec przygody z rakiem. Miałem biegać.

Okazało się jednak, że nowotwór nie został w całości usunięty. Podobno więcej się nie dało. Pojawiła się remisja w wątrobie i przerzuty na węzły chłonne.

W ostatnich tygodniach konsultowano mój przypadek wielokrotnie i nie dawano większych szans na wyleczenie. Widziałem tylko spuszczone głowy i ciche stwierdzenia „przykro mi”. Te diagnozy na kilka dni zniszczyły moją psychikę, byłem już bliski poddania się… ale sport nauczył mnie walczyć. 

Kolejne konsultacje i pojawiła się nadzieja. Nią teraz się karmię.

Ze względu na zaawansowany stan złośliwości nowotworu lekarze zaproponowali wdrożenie kompleksowego cyklu leczenia. Plan zakłada 12 miesięczną terapię obejmującą wlewy, laseroterapię, tlenoterapię, zastrzyki, lekarstwa, suplementy i dietę. To wszystko ma utrzymać mój organizm w dobrej kondycji. Wiąże się to także z częstymi wyjazdami do Torunia, Bydgoszczy i Warszawy. Koszt leczenia to ok. 200 000 zł. Ta kwota zwala mnie z nóg, dlatego bardzo proszę Was o pomoc. Przede mną jeszcze kilka miesięcy chemioterapii. Jest ciężko, ale chcę walczyć. Żyć i cieszyć się każdą chwilą. 

Dziękuję z całego serca za każdą wpłatę!

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Donations 1410

preloader

Comments 297

preloader