Cześć, mam na imię Kamila, mam 21 lat oraz jestem osobą uczącą się. Zbieram środki na spłatę długu pozostawionego przez mojego zmarłego tatę w spadku, o którym rodzina nie widziała i nie miała możliwości zrzec się go.

Wraz z mamą nie zostaliśmy o niczym poinformowani; Tata 2 lata przed nagłą śmiercią wziął pożyczkę, miałam wtedy 14 lat i nie sądziłam, że moje młode życie zacznie się od spłaty długu po zmarłym rodzicu. Mieszkam sama ze schorowaną mamą (ma problemy zdrowotne z nogami), a jako że dalej się uczę, to nie jestem w stanie wspierać jej finansowo w codziennym życiu.

Pobieram niską jak na te czasy rentę rodzinną i na chwilę obecną jest mi z niej zabierane 25%. Z naszym niskim budżetem ciężko starcza na opłaty. Mieszkanie w którym mieszkamy nie jest w najlepszym stanie - na zimę zostaniemy bez ogrzewania, ponieważ potrzebna jest wymiana pieca na nowy, boimy się więc każdego dnia, że piec w końcu może nie wytrzymać ze starości.

Bardzo chciałabym się usamodzielnić, pójść na swoje oraz dalej się uczyć ale sytuacja w której się znalazłam mocno mi to utrudniła, jest mi ciężko to udźwignąć samej w tak młodym wieku.

Środki uzbierane z zrzutki zostaną przeznaczone bezpośrednio na spłatę całkowitą długu.

Będę ogromnie wdzięczna za wszelkie wpłaty, pomoże mi to w dojściu do samodzielności oraz podniesie na duchu, mnie i moją mamę.