id: ycx7h3

Chcę go ratować, ale nie mam za co 💔

Chcę go ratować, ale nie mam za co 💔

Our users created 1 233 594 fundraisers and raised 1 370 888 794 zł

What will you fundraise for today?

Description

yb6fc2877df6f706.jpegJestem Ola, a mój ukochany 8-miesięczny kocurek ma na imię Szarik. Założyłam dla niego tę zbiórkę, bo jest bardzo chory, a ja aktualnie mam ciężką sytuację finansową😓 Sama mam problemy ze zdrowiem, nie mogę kupić sobie leków, bo wszystkie pieniądze przeznaczam na mojego kochanego kociaka. Zrobiła bym wszystko żeby był zdrowy i szczęśliwy!

j74931c27f54d3a3.jpegPierwsze objawy jego choroby zauważyłam gdy zaczął pić dużo wody i częściej niż zwykle. Mocno zaniepokojona pilnie udałam się z nim do weterynarza. Zrobiliśmy podstawowe badania moczu i wyszło, że szybko potrzebujemy badań specjalistycznych pod kątem chorób układu moczowego. Niedawno zaczęły się również problemy z zębami, czerwone dziąsła i brzydki zapach z pyszczka. Od razu zaczęłam kupować dla niego specjalną karmę, która niestety jest droga.

ebe3066c7855f308.jpegx22844e9bc218ad5.jpegOd półtora roku wraz z partnerem mieszkamy w Hiszpanii. Przyjechaliśmy tutaj ze znajomymi, założyliśmy wspólną firmę. Niestety, po kilku miesiącach znajomi nas oszukali i zostaliśmy bez niczego w obcym kraju. Na początku jakoś sobie radziliśmy, nawet kiedy zaczął się covid. Ogólnie było nam ciężko...nie mieliśmy często nawet co jeść, mieszkaliśmy w domu bez wody i prądu. 

Stabilną pracę i mieszkanie znaleźliśmy w lipcu. Mieliśmy zostać w Hiszpanii już na stałe. W tamtym czasie przygarnęliśmy kotka, który sam się do nas przybłąkał - to była miłość od pierwszego wejrzenia:) Szarik miał wtedy ok 2-3 miesiące. Niestety nasze zatrudnienie okazało się być tylko do grudnia (po kontroli, szef obiecał stałe, legalne zatrudnienie, ale słowa nie dotrzymał) i teraz znów zostaliśmy "na lodzie"😫

u300ac684ccb9c71.jpegEwentualny powrót do Polski jest nie możliwy, ponieważ wiąże się z ogromnymi kosztami związanymi z transportem kota i wszystkich naszych rzeczy, poza tym nawet nie mamy miejsca gdzie mogli byśmy wrócić bez problemu. W związku z tym cały czas szukamy zatrudnienia w Hiszpanii, ale z powodu pandemii rynek pracy mocno się skurczył. 

Ja sobie jakoś poradzę...ale czuję teraz okropną bezsilność. Wiem, że nie mogę czekać z leczeniem mojego kota.


Oddałabym wszystko, żeby tylko wrócił do zdrowia i znowu był zdrowym, radosnym miziakiem, który rano przychodzi do mojego łóżka i liże mnie po twarzy.

w464b3ef79cb23ad.jpegDlatego bardzo Państwa proszę o pomoc finansową, na leczenie i karmę dla mojego malutkiego Szarika😔


Z góry dziękujemy za każdą nawet najmniejszą wpłatę❤❤❤


P.S. Zbiórka założona przez rodzinę, ponieważ ja nie mam polskiego konta.

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!