an Władysław, człowiek który nigdy nie odmówił nikomu pomocy, sam potrzebuje jej od wielu lat. Mimo że wszyscy znają sytuację tego człowieka, nikt nie jest mu w stanie pomóc. Już prawie 20 lat minęło od momentu gdy dom pana Władysława stanął w płomieniach. Tamtego dnia wraz z domem spłonęło również jego życie. Mężczyzna bez wsparcia bliskich i pozostawiony przez kobietę i jej dzieci nie wytrzymał i załamał się nerwowo. Następstwem załamania była depresja. I tak z dnia na dzień pan Władysław tracił nadzieję na normalne życie. Zbliżający się okres Świąt Bożego Narodzenia może stać się dla tego człowieka okresem cudów, ale tylko z WASZĄ POMOCĄ!!! Więc zwracamy się z apelem o pomoc do Ludzi o Wielkich dobrych sercach, dla których los drugiego człowieka nie jest obojętny!!! Tylko wspólnie możemy sprawić, że ten człowiek odzyska nadzieję, ponieważ RAZEM MOŻEMY WSZYSTKO !!!

Znaleźliśmy domek holenderski, który po ociepleniu będzie się nadawał do zamieszkania całorocznego. Koszt domku wraz z transportem to 10.000 zł.

Nasze stowarzyszenie zwróciło się z prośbą o pomoc do GOPS, który wesprze naszą inicjatywę kwotą 4.000 zł.

Znaleźliśmy ludzi, którzy zaoferowali swoją pomoc oraz materiały potrzebne do ocieplenia.

Brakuje nam 6.000 zł, aby pan Władysław mógł po 20 latach położyć się we własnym łóżku.

Pomożecie nam Pomagać ? Bez Was nie ma nas i niektórzy pozostaną bez szans !!!

DZIĘKUJEMY Z CAŁEGO SERCA !!!